A A+ A++

“Trzeba znaleźć winowajcę i położyć kres takiemu procederowi” – pisze do rodziców matematyczka z podstawówki w Warszawie. Oskarża uczniów o “defraudację” dwóch i pół kawałka kredy. I ostrzega: “Niedługo wyniosą mi z sali telefon”.

Nauczycielka matematyki ze Szkoły Podstawowej nr 73 na Pradze-Północ (ul. Białostocka 10/18) w dramatycznym mailu wysłanym pod koniec stycznia za pomocą systemu Librus powiadomiła rodziców, że wśród uczniów mogą być złodzieje i zaapelowała o interwencję. List nosił tytuł “Znikająca kreda”.

Bo chodzi o kredę, a dokładniej o dwa i pół kawałka kredy, które zniknęły z tablicy pod koniec stycznia. Nauczycielka podkreśla, że przed feriami zniknęły też dwa kawałki kredy kolorowej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProtest rolników na DK 44: W piątek utrudnienia w ruchu
Następny artykułKolekcja interesujących zdjęć – Najdroższy zegarek świata