Czym zajmowały się kobiety tatarskie zamieszkałe w Studziance i okolicznych wsiach? Na to pytanie próbował odpowiedzieć Łukasz Węda, regionalista i prezes Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka. 6 lutego był on gościem Klubu Podróżnika, istniejącego przy oddziale Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów w Białej Podlaskiej.
Regionalista i autor wielu publikacji oparł się na dokumentach archiwalnych. Na początek przypomniał historię osadnictwa tatarskiego na Podlasiu. W zamian za zaległy żołd, król Jan III Sobieski 12 marca 1679 roku przywilejem przyznał Tatarom z oddziałów rotmistrza Samuela Murzy Koryckiego włości w okolicach Białej Radziwiłłowskiej. Osadnictwo kontynuowali kolejni władcy. Wyznawcy islamu mieszkali m.in. w Połoskach, Małaszewiczach Wielkich i Małych, Trojanowie, Worońcu, Ossowie, Wólce Kościeniewickiej, Koszołach, Ortelu (dawnym Wortelu), Bokince (zwanej tatarską) i Kościeniewiczach. Skupieni byli wokół Studzianki, gdzie do 1915 roku funkcjonował meczet, zbudowany najprawdopodobniej po 1679 roku.
Męscy Tatarzy byli w większości czynnymi lub zdegradowanymi wojskowymi, albo pracującymi (od drugiej połowy XVIII w.) w urzędzie tabacznym.
Główną rolą miejscowych kobiet było macierzyństwo, choć spełniały się równie dobrze w roli administratorek majątków, zwłaszcza po nagłej śmierci męża na wojnie. Na podkreślenie zasługuje informacja, że były to osoby wykształcone, znające zasady obowiązujące w ówczesnej ekonomii.
W latach 1798-1911 zawarto w muzułmańskiej parafii w Studziance 131 małżeństw. Kobiety stawały na ślubnym kobiercu w wieku 15-19 lat. W tym wieku związek małżeński zawarła m.in. Felicjanna Bielak, córka Samuela i Marianny z Baranowskich, z Józefem Kryczyńskim (maj 1814 r.). Kolejną panną wstępującą w tym wieku w związek małżeński była Marianna Bielak, córka Bekira i Elżbiety, która wzięła ślub w 1833 roku z Tamerlanem Baranowskim.
Bardzo młody wiek panny mógłby sugerować, że małżeństwo podyktowane zostało względami ekonomicznymi. Partnerzy młodych żon byli zwykle kilkadziesiąt lat starsi. Jako przykład Węda podawał rotmistrza Macieja Siulkiewicz, który w 1845 roku, mając 48 lat, pojął za żonę 27-letnią Mariannę Józefowicz z Małaszewicz. Inny Tatar, Józef Talkowski, mający lat 58, podpułkownik wojsk rosyjskich, zawarł 10 marca 1832 roku związek małżeński z Marianną Chalecką ze Studzianki, liczącą 21 lat. Największą różnicę widać na przykładzie małżeństwa Samuela Józefowicza, zawartego w 1798 roku, który w momencie ślubu miał 61 lat, a jego wybranka liczyła 16 lat. Inny Tatar, Abraham Korycki, w 1809 roku miał 66 lat i ożenił się z 22-letnią Marianną Józefowicz.
Tatarskie małżeństwa miały liczne potomstwo, liczące nawet 16 dzieci. W okresie wojaczki mężów kobiety musiały zarządzać własnymi włościami. Przychodziło im to dość łatwo, bo orientowały się w cenach zbóż i warzyw. Zawierały nawet transakcje finansowe, zaciągały kredyty i dokładały się do wyposażenia tatarskich żołnierzy.
Większość Tatarek, zamieszkujących w drewnianych dworkach, po stracie męża ponownie wychodziła za mąż, by zapewnić byt licznemu potomstwu. Niektóre walczyły o poprawę warunków bytowych poprzez instytucje państwowe. Do zadań kobiet tatarskich należało zabezpieczenie pochówku na miejscowym mizarze (cmentarzu muzułmańskim). Dlatego na długo przed śmiercią zamawiały tablice nagrobne z oryginalnymi rysunkami i inskrypcjami. Żony chowano na cmentarzu obok mężów.
Łukasz Węda, ubrany w strój tatarski, zaprezentował członkom bialskiego Klubu Podróżnika wiele fotografii archiwalnych, dotyczących kobiet ze Studzianki.
Istvan Grabowski
zdjęcia Istvan Grabowski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS