Edward Górecki jest kandydatem w konkursie Złote Ręce Seniora – w kategorii „Talent artystyczny”.
W tym roku minie 28 lat od założenia Pracowni Rzeźby Ręcznej i 18 lat od powstania Galerii „Drzewiej” w Porębie Żegoty. To inicjatywa pana Edwarda i jego żony Zofii.
Chyba najbardziej rozpoznawalnym produktem firmowym Góreckich są drewniane ptaszki – ręcznie rzeźbione i malowane.
– Mój dziadek Józef Jochymek był leśniczym. Podpatrywał ptaki, a potem je rzeźbił. Właśnie od niego nauczyłem się tej sztuki. Gdy zauważyliśmy z żoną, że te ptaszki podobają się ludziom, to zaczęliśmy na nich zarabiać – mówi Edward Górecki.
Pracownia i Galeria znajdują się przy al. Belwender w Porębie Żegoty. Po przekroczeniu progu rzucają się w oczy m.in. drewniane ptaki. Mnóstwo kolorowych ptaków! Edward specjalizuje się w rzeźbieniu, jego żona Zofia – w malowaniu rzeźb.
Góreckich można spotkać przykładowo w Wiśle, gdzie handlują rękodziełami i promują Galerię Drzewiej. Pan Edward rzeźbi też na zamówienie. Zleceniodawcy to osoby prywatne, ale też instytucje.
W Galerii w Porębie Żegoty są również organizowane warsztaty dla dzieci i młodzieży. Uczestnicy wykonują np. płaskorzeźby, zwykle zwierzęta. Dostają też gotowe kształty, które malują farbami. Dodatkowe atrakcje dla najmłodszych to małe zoo, strzelanie z łuku, ognisko.
Edward Górecki od przeszło 25 lat jest także aktorem Teatru Ludowego Tradycja z Okleśnej. Zagrał mnóstwo ról. Ponadto chętnie uczestniczy w akcji Narodowe Czytanie, jak również współpracuje na płaszczyźnie teatralnej z młodzieżą licealną. W zeszłym roku wziął udział w inscenizacji Powstania Styczniowego w skansenie w Wygiełzowie.
– Uważam, że świetnie się współpracuje z dzisiejszą młodzieżą. Podczas wspólnych spotkań starsi mogą się czegoś nowego dowiedzieć od licealistów. Rozmawiamy na różne tematy dotyczące współczesnego świata. Młodzi ludzie dają nam powera, bo są niezwykle ambitni. Z kolei oni czasem patrzą na nas jak na wzór do naśladowania. Jeśli się im spodoba jakiś aktor, to traktują go trochę jak idola – opowiada pan Edward.
W domu Góreckich w Porębie Żegoty można też zobaczyć mnóstwo starych zegarów. Są eksponaty z Niemiec, Francji, Rosji, Szwecji, Holandii czy Austrii. Słowem – z całej Europy. Niektóre całkiem sporo warte, ale pan Edward nie traktuj ich jako symbolu bogactwa. Dla niego każdy zegar może być cenny. Nawet taki, co kosztuje dziesięć złotych.
- Zapraszamy do zgłaszania kandydatek i kandydatów do konkursu Złote Ręce Seniora. Wszelkie informacje, jak to zrobić, znajdziecie TUTAJ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS