Dzisiejszej nocy strażacy i policjanci skierowani zostali do pożaru samochodu na ul. Legionów w Pilźnie. Kiedy dotarli na miejsce pożarem objęty był cały pojazd.
Alarm podniósł jeden z mieszkańców, który przed godziną 3 w nocy usłyszał jakieś trzaski z zewnątrz. Kiedy spojrzał przez okno zobaczył płonący pojazd. Tylko częściowo znajdował się on na drodze. Na miejsce natychmiast skierowani zostali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Pilźnie oraz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy. Ani w pojeździe, ani też w jego pobliżu nie było kierującego. Tego musieli ustalać policjanci. Okazał się nim 69-letni mieszkaniec Pilzna.
– Mężczyzna podczas rozmowy z policjantami oświadczył, że się zakopał i próbował wielokrotnie wjechać na drogę, ale bezskutecznie – wyjaśnia podkom. Jacek Bator, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy.
Kiedy próby dalszej jazdy nie powiodły się kierujący zostawił samochód i poszedł do domu pieszo. Biegli z zakresu pożarnictwa będą teraz ustalać, czy mówiąc potocznie gazowanie samochodem i jego mocne zagrzanie mogło przyczynić się do pożaru. I na tym cała sprawa pewnie by się zakończyła, gdyby nie fakt, że mundurowi przebadali mężczyznę. Kierujący mercedesem wydmuchał 1,6 promila.
– W systemie zostało zatrzymane jego prawo jazdy. Będziemy ustalać teraz, czy mężczyzna jechał samochodem będąc pod wpływem alkoholu – dodaje rzecznik dębickiej policji.
Autor: Grzegorz Król
/ Debica24.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS