A A+ A++

Wczoraj wieczorem w zmodernizowanej strażnicy uroczyście przywitano nowy, ciężki samochód pożarniczy, który zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo w Gminie Wilkowice. Pojazd jest wyposażony zbiornik na wodę o pojemności 7000 litrów, a także w nowoczesny sprzęt, służący do ratowania życia i mienia.

Na wyposażeniu strażnicy OSP Wilkowice są trzy różne samochody, ale dwa z nich są już nie pierwszej młodości i cały czas ktoś musi dbać, aby były sprawne technicznie. Nowy, ciężki samochód pożarniczy ma zastąpić wysłużonego Steyra, który ma grubo ponad trzydzieści lat i praktycznie służy tylko jako duży zbiornik na wodę. Próżno na nim szukać aparatów ochrony górnych dróg oddechowych czy sprzętu ratownictwa technicznego.

– Jestem dumny z tego, że taki nowoczesny samochód pożarniczy stoi przed strażnicą OSP Wilkowice. Mimo różnych wydatków na budowę szkoły, przedszkola, kanalizacji czy rozbudowy strażnicy znaleźliśmy środki na ten samochód. To znacząca poprawa bezpieczeństwa mieszkańców naszego regionu – podkreślał dr inż. Janusz Zemanek, Wójt Gminy Wilkowice

Wczoraj wieczorem nastąpiło uroczyste przywitanie nowego auta, natomiast przekazanie pojazdu zaplanowano na maj br. Samochód musi zostać jeszcze doposażony w sprzęt i po przekazaniu do jednostki zostanie zgłoszony do podziału bojowego.

– Ten nowoczesny pojazd zastąpi naszego Steyra, który jest już mniej więcej dwa razy pełnoletni i coraz częściej sprawia nam różne problemy. Aby wyjechać tym samochodem, to mija co najmniej kilka minut. Gmina zaproponowała dofinansowanie, załatwialiśmy dotację z funduszu ochrony środowiska i komendy głównej, dzięki temu mamy ten samochód. Ten nowoczesny, ciężki, samochód pożarniczy, poza tym, że będzie miał zbiornik na siedem tys. Litrów wody, będzie miał także narzędzia do ratownictwa technicznego, aparaty ochrony górnych dróg oddechowych, armaturę wodno-pianową, torbę ratowniczą R1 służącą do udzielania pierwszej pomocy i różny inny sprzęt. W tej chwili ten samochód ma już około 70% wyposażenia, będziemy go doposażać. Chodząc z kalendarzami, ludzie chętnie sięgali do swoich portfeli, gdyż wiedzieli, że ten samochód jest bardzo potrzebny. Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ten samochód dziś przyjechał do nas, bardzo dziękujemy – powiedział nam Tomasz Szczygłowski, prezes OSP Wilkowice

Jak dowiedział się nasz portal, Steyr jak na razie zostanie w strażnicy OSP Wilkowice, gdyż ma duży zbiornik na wodę, a to się może przydać w terenie górzystym, ale do jednostki wpływają zapytania o możliwość jego sprzedaży czy przekazania gdzieś indziej. Strażakom zdecydowanie przydałby się jeszcze quad, który może docierać tam, gdzie inne pojazdy mają utrudniony dojazd, ale to plany na przyszłość.

– Mamy czym jeździć do akcji, ale od przybytku sprzętu głowa, a poza tym nawet tak niepozorny pojazd, jakim jest quad, może przyczynić się do uratowania życia, jak na przykład ostatnio w Porąbce, gdzie strażacy dotarli w trudnym terenie do dwutygodniowej dziewczynki i uratowali jej życie – podkreślał prezes OSP Wilkowice.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDowbor w TVP. Przywitała się z widzami w zaskakujący sposób
Następny artykułWypadek autokaru. 20 osób trafiło do szpitala