Po upływie 70 lat od śmierci Andrzej książę Lubomirski spoczął w swoim rodzinnym Przeworsku. W ubiegły piątek trumna z doczesnymi szczątkami zmarłego sprowadzonymi z Jacarezinho w Brazylii została wystawiona w kaplicy przy pałacu Lubomirskich w Przeworsku.
W samym Muzeum w Przeworsku została udostępniona księga kondolencyjna, do której mógł się wpisać każdy, kto chciał oddać cześć zasłużonemu zmarłemu księciu.
W sobotę, po odprawionych egzekwiach w przypałacowej kaplicy, kondukt pogrzebowy wyruszył do Bazyliki Kolegiackiej pw. Ducha Świętego. Mszę św. celebrował abp Józef Michalik, podczas której wygłosił również homilię. W swoim wystąpieniu podkreślił niezwykle ważną rolę rodu Lubomirskich w historii naszego kraju. Abp Michalik zaznaczył, że ta uroczystość to ponowny pochówek i symboliczny „powrót” do domu Andrzeja Lubomirskiego: – Ponowny pochówek wypływa z potrzeby serca ludzi, którzy w naszych dziwnych, żeby nie powiedzieć zimnych czasach chcą okazać szacunek, pamięć i wdzięczność komuś, kto żył i zostawił wiele dowodów troski o to miasto, o region, o konkretnych ludzi, o całą naszą Ojczyznę.
W trakcie uroczystości został odczytany krótki biogram Andrzeja Lubomirskiego oraz lista jego dokonań. Po homilii głos zabrał starosta powiatu przeworskiego Bogusław Urban, który m.in. podziękował wszystkim instytucjom oraz ludziom, którzy przyczynili się do zorganizowania tego uroczystego pogrzebu. Następnie wicewojewoda podkarpacki Paweł Bartoszek podkreślił, że Lubomirski jako Polak był związany całym sercem z krajem. Głos zabrała także wicemarszałek województwa Ewa Draus, która także nie szczędziła słów uznania dla dorobku księcia ordynata. Na koniec głos zabrał dr Łukasz Mróz, dyrektor Muzeum w Przeworsku, który w swojej wypowiedzi obiecał dalsze krzewienie wiedzy historycznej o Przeworsku i rodzinie Lubomirskich.
Po 70 latach wrócił do ukochanego Przeworska
Po przemowach trumna została złożona do krypty pod Kaplicą Grobu Bożego, gdzie ordynat spoczął obok dziadka Henryka ks. Lubomirskiego. Ostatnim etapem tego wydarzenia było odsłonięcie tablic epitafijnych Henryka i Andrzeja Lubomirskich. Głos zabrała potomkini Marii Tyszkiewiczowej, siostry Andrzeja Lubomirskiego, Bożena Mytkowicz: – Bierzemy udział w pogrzebie, ale w radosnym pogrzebie, ponieważ po 70 latach powrócił do ukochanego Przeworska ordynat Andrzej ks. Lubomirski. B. Mytkowicz dodała, że ten ponowny pochówek w Przeworsku był marzeniem wielu jej bliskich, a dzięki wielu osobom zostało ono zrealizowane.W uroczystościach wzięła udział rodzina ordynata oraz licznie zebrani okoliczni mieszkańcy.
Andrzej ks. Lubomirski żył w latach 1862– 1953. W jego bogatym dorobku można wymienić: uruchomienie cukrowni w Przeworsku, modernizację ordynacji, budowę wielu innych fabryk, pełnienie funkcji parlamentarzysty i samorządowca, pracę dla Ossolineum jako kurator literacki, na działalności społecznej kończąc. Zmarł na emigracji w Jacarezinho 22 listopada 1953 r.
Cała uroczystość odbyła się dzięki pracy komitetu honorowego sprowadzenia szczątków Andrzeja ks. Lubomirskiego, Starostwa Powiatowego w Przeworsku, Urzędu Miasta w Przeworsku, parlamentarzystów oraz innych instytucji samorządowych.
dr Łukasz Chrobak
Autor: Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS