A A+ A++

W MOPS mówią: “trzeba czekać”, a ludzie nie mają co włożyć do garnka – beneficjenci zasiłków alarmują o opóźnieniach.

Z redakcją skontaktował się pan Marcin (imię zmienione, dane do wiadomości redakcji), który przyznaje, że styczeń tego roku jest dla niego wyjątkowo trudny. – Chodzi o zasiłki stałe z MOPS, w nowych wysokościach, a raczej o brak tychże zasiłków – wyjaśnia. – Zazwyczaj otrzymywałem zasiłek około 12. lub 13. każdego miesiąca. W tym miesiącu czekam już kilkanaście dni. Wiem, że osoby takie jak ja, które zmuszone są korzystać ze świadczeń z MOPS, traktuje się jak margines społeczny, tyle że ja, jak i wiele mnie podobnych osób, nie mam wyboru. A przez opóźnienia żyjemy w nędzy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Baby boom, czyli Kogel Mogel 5” oraz inne nowości. Sprawdzamy, co w kinie Syrena
Następny artykułNa jakie okazje warto założyć garnitur damski?