Co najmniej w pięciu miejscowościach w regionie, w tym na drogach krajowych, ma się odbyć w środę protest rolników. Będą się bardzo wolno poruszać maszynami rolniczymi, ale niewykluczona jest też blokada dróg.
– To nie jest protest żadnej organizacji. Na ulice wychodzą zwykli rolnicy, bez żadnych partyjnych szyldów – mówił cytowany przez portal farmer.pl Emil Mieczaj, koordynujący protest rolnik z Zachodniopomorskiego. – Ludzie nie chcą protestować pod szyldami, mówią, że nie będą przykładać ręki do kariery kolejnego ministra.
ZOBACZ TAKŻE. A tak było rok temu. Rolnicy wściekli na rząd. Protestują i domagają się pomocy. “PiS? Pieniądze i synekury – to oznacza ten skrót”
To właśnie rolnicy z województwa zachodniopomorskiego koordynują cała akcję. Stworzyli mapę miejsc, w których będą się odbywać się protesty. We wtorek po południu było na niej zaznaczonych około 200 miejscowości, w tym cztery w naszym regionie: Pińczów, Jędrzejów, Bodzechów i Opatów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS