Decyzja o zamknięciu przejścia podziemnego między III Aleją a parkami zapadła w 1999 r. po tym, jak klienta funkcjonującego tam szaletu poraził prąd.
Od redakcji: W tym roku mija 25 lat od zamknięcia przejścia podziemnego łączącego III Aleję z al. Sienkiewicza. Konstrukcja wciąż istnieje, nie jest zasypana, a od strony ul. Pułaskiego zachowano – w celach inspekcyjnych – wejście do podziemi. W 2011 r. zeszli nim reporterzy “Wyborczej” Tomasz Haładyj i Grzegorz Skowronek (foto). Przypominamy tekst i zdjęcia z tej eskapady. Od tego czasu niewiele się tam zmieniło.
Choć nie widać – wciąż istnieje. Przejście podziemne między III Aleją a parkami, które za PRL-u zbudowano, by dopiec Kościołowi. Zamknięto je w 1999 r., po czym zamurowano, ale nigdy nie zasypano. Zeszliśmy do wielkiej dziury, by zweryfikować plotki o niechybnym zawalaniu się konstrukcji pod przejeżdżającymi górą samochodami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS