Przez prawie cały tydzień w świętokrzyskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Kielcach nie było dyrektora ani jego zastępców. “Pouciekali na zwolnienia” – pisze czytelnik.
“W ARiMR w Kielcach na Warszawskiej od dwóch dni nie ma żadnego dyrektora, pouciekali na zwolnienia” – mail o takiej treści otrzymaliśmy w piątek rano.
Do pracownika agencji, który zajmował się kontaktami z mediami, wysłaliśmy zapytanie, czy tak rzeczywiście jest i z którym z dyrektorów możemy się skontaktować. Nie odpowiedział, za to zadzwonił do nas Józef Cepil, dyrektor oddziału regionalnego.
Był wyraźnie podenerwowany, że interesujemy się jego i dwojga wicedyrektorów nieobecnością w pracy. Przekonywał, że kierownicy działów mają pełnomocnictwa i nic złego się nie dzieje – wszelkie płatności są realizowane. – Są jakieś skargi od rolników? – pytał i sam sobie odpowiadał, że takich z pewnością nie ma.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS