A A+ A++

Ricky Brabec był najlepszym motocyklistą w tegorocznym Rajdzie Dakar, piątej już edycji rozegranej na terytorium Arabii Saudyjskiej. Amerykanin powtórzył swój sukces z 2020 roku.

Zawodnik Hondy podczas pierwszego tygodnia rajdu wykazywał się nieustającą regularnością, zanim w drugim przeszedł do ofensywy.

Szczególnie perfekcyjnie poradził sobie z przedostatnim etapem, jednym z najtrudniejszych, tracąc jedynie trzydzieści sekund do najgroźniejszego rywala, najszybszego tego dnia Rossa Brancha. To sprawiło, że jako lider mógł pochwalić się dziesięciominutową przewagą nad zawodnikiem Hero przed dzisiejszym finałem.

Tym samym ostatni odcinek dla Brabeca był tylko formalnością w drodze po sukces. Po dwóch tygodniach zmagań, na koniec mierzono się bowiem ze 175-kilometrowym, niezbyt wymagającym oesem, pętlą w okolicach Yanbu, który już nie zmienił hierarchii w czołówce.

Ostatecznie Brabec pokonał Brancha o 10.53. Dla Hondy to trzeci triumf w ciągu ostatnich pięciu lat (2020, 2021 i 2024).

Branch cieszył się natomiast ze swojego największego osiągnięcia w karierze. Botswańczyk wcześniej najwyżej był trzynasty podczas debiutu w maratonie w 2019 roku. Druga pozycja jest również historycznym rezultatem dla indyjskiej marki Hero, pierwszym finiszem w czołowej trójce.

Adrien van Beveren, kolejny z zawodników Hondy, był trzeci. Francuz po raz pierwszy w karierze stanął na dakarowym podium (+12.25).

– Zwycięstwo to świetny sposób na rozpoczęcie roku – mówił na mecie Brabec. –  Nie było łatwo, to był wyrównany rajd. Mój zespół wspierał mnie gdy walczyłem z Rossem, a rywalizacja trwała do samego końca. To inne uczucie niż moje pierwsze zwycięstwo. W 2020 roku miałem bardziej komfortową przewagę, ale tutaj ja i Ross utrzymywaliśmy się w odległości kilku sekund od siebie przez trzy dni.

– Między pierwszym a trzecim miejscem jest jakieś jedenaście minut różnicy, ale w rajdach to niewiele. Co za różnica? – dodał. – Miałem dwa dobre dni, w których udało mi się zaatakować, ale etap jedenasty był dla mnie najbardziej niebezpieczny, ponieważ wiedziałem, że Ross startuje za mną. Dogonił mnie po osiemnastu minutach, co było dla mnie trudne, ale pozostałem skoncentrowany i udało mi się przekroczyć linię mety bez straty zbyt dużej ilości czasu. Jestem zadowolony z nas wszystkich, wykonaliśmy świetną robotę przez ostatnie dwa tygodnie. Numer 9? Myślę, że to będzie mój stały numer.

Oficjalna kolekcja ubrań Rajdu Dakar:

Kevin Benavides, zeszłoroczny triumfator, zakończył ściganie na czwartej lokacie (+38.48). Zawodnik KTM’a tym razem nie liczył się w rywalizacji o końcowy sukces. Argentyńczyk, najszybszy na ostatnim etapie, został sklasyfikowany w rajdzie przed kolegą z ekipy, Tobym Price’em (+45.28).

Jose Ignacio Cornejo, Monster Energy Honda Team, który jeszcze dwa dni wcześniej był w grze o podium, zajął szóste miejsce (+53.31).

Luciano Benavides, obrońca tytułu w Mistrzostwach Świata w Rajdach Terenowych, rozpoczął sezon od siódmej lokaty w Dakarze (+53.31).

Dziesiątkę skompletowali: Daniel Sanders (+1:14.32), Stefan Svitko (+1:56.28) i Martin Michek (+2:48.49).

W klasie Rally2 miała miejsce jeszcze bardziej zacięta walka o triumf. Ostatecznie zwyciężył Harith Noach, który na prowadzenie wyszedł po jedenastym etapie. Reprezentant Sherco pokonał Romaina Dumontiera o niespełna pięć minut. Trójkę skompletował Bradley Cox (+6.28).

Konrad Dąbrowski, jeżdżący w barwach Duust Rally Team ukończył zawody na dwunastym miejscu w Rally2, 24 w łącznych wynikach. Polak zdecydowanie miał szansę na dużo lepszy wynik, jednakże na drodze stanęły mu problemy techniczne w pierwszym tygodniu rajdu. To był jego dopiero trzeci Dakar. Prezentował równe, konkurencyjne tempo, wielokrotnie meldując się na etapach w czołowej dwudziestce w generalce.

W swoim pierwszym starcie do mety najtrudniejszego rajdu świata dojechał Bartłomiej Tabin. Zajął 38 miejsce w Rally2.

Kategorie Original by Motul wygrał Tobias Ebster.

Argentyńczyk Manuel Andujar powtórzył swój triumf z 2021 roku i po raz drugi został zwycięzcą Dakaru w kategorii quadów. W tym sezonie wygrał trzy etapy wyrównując swój rekord życiowy z poprzedniej edycji. Francuz Alexandre Giroud (zwycięzca Dakaru w 2022 i 2023 roku) zajął drugie miejsce, osiem minut za nim. To jego trzecia z rzędu wizyta w pierwszej trójce. Ponadto, drugi rok z rzędu wygrał pięć oesów. Słowak Juraj Varga był trzeci.

…więcej wkrótce

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest jak kwiat. Pokazała zmysłowe zdjęcie
Następny artykuł“Cudnie”. Zrobiła show na basenie na Karaibach