A A+ A++

Strażacy, gdy krajem rządził rząd PiS, nie mogli angażować się w lokalne finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku, pierwszy raz po latach, dostali zielone światło. – Znowu możemy pomagać i to cieszy – mówią zielonogórscy strażacy.

Strażacy przyznają, że trzeba odbudować kontakty ze sztabami działającymi lokalnie. Przez ostatnie pięć lat nie mogli angażować się w pomoc Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, często nawet nie wiedzą, kto w miasteczkach odpowiada za organizację zbiórki. 

– Chętnie pomożemy w finale. Wystarczy, że sztaby zwrócą się do nas o pomoc – mówi Arkadiusz Kaniak, rzecznik prasowy lubuskich strażaków zawodowców. Odwilż w kontaktach ze sztabami Orkiestry przyszła “z góry”, po zmianie komendanta głównego straży pożarnej. Strażacy dostali zielone światło, by mogli angażować się lokalnie. – Ucieszyli się. Finały z udziałem strażaków zawsze przynosiły dużo radości dzieciakom, mieszkańcom – mówi rzecznik Kaniak.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBurmistrz Miasta Ząbki i Marek Papszun wspierają 32. Finał WOŚP
Następny artykułPlan prac związanych z zielenią miejską w Ząbkach