“Zostań z nami!”, “Może petycja do miasta, żeby zwolnić z czynszu? Dobrzy ludzie podpiszą w ilościach hurtowych”, “Dzień bez potykacza, dniem straconym”. Klienci, a także znany prawnik i były poseł chcą ratować Toniebajkę, która może zostać zamknięta ze względu na wysoki czynsz.
Niezależną księgarnię Toniebajka znajdującą się w kamienicy na rogu ul. Gdańskiej i Marszałka Focha prowadzi Piotr Kikta. To miłośnik książek, dobierający do swojej oferty najlepsze i najbardziej wartościowe wydawnictwa, jakie znajdują się na rynku księgarskim. Początkowo księgarnia nosiła nazwę “Skrzynka na bajki” i oferowała książki dla dzieci. Potem Piotr Kikta postanowił rozszerzyć asortyment i zmienić nazwę.
– Najpierw przez dwa lata księgarnia funkcjonowała w podwórku i wielu osobom trudno było tam trafić. Chociaż mieliśmy świetny wybór książek, trudno nam było konkurować z sieciówkami i Tigerem naprzeciwko, w którym ludzie wolą kupować na tony plastik zamiast książek dla dzieci – opowiadał nam Kikta. – Cała branża jest trudna, ale piękna. Przede wszystkim, co jest największym sukcesem, udało nam się zbudować wokół tej księgarni społeczność ludzi, którzy są nam życzliwi i wierni, w takim sensie, że kupują u nas i czekają, jeśli akurat czegoś nie mamy. A czasami trwa to naprawdę długo. Do tego wiele osób przyjeżdża też do nas z innych polskich miast. To ogromny sukces – dodawał. Było to w grudniu 2021 roku. Księgarnia Toniebajka świętowała wtedy swoje piąte urodziny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS