Białostocki sąd rejonowy zapewne w poniedziałek (15 stycznia) ogłosi decyzję w sprawie wpisania do KRS otwarcia likwidacji Radia Białystok. Tymczasem rozgłośnia ta pozostaje bez redaktora naczelnego. Dotychczasowy jej naczelny, a zarazem prezes objął tu z własnej woli nieobsadzone do tej pory stanowisko kierownika biura obsługi programu.
Wiosek o wpisanie do Krajowego Rejestru Sądowego otwarcia likwidacji spółki, jaką jest Polskie Radio Białystok, czyli jedna z regionalnych, publicznych rozgłośni, wpłynął do białostockiego sądu rejonowego od ministra kultury i dziedzictwa narodowego jako reprezentanta skarbu państwa posiadającego w tej spółce 100 procent akcji.
Konsekwencje decyzji ministra kultury
Marcin Wołyń z biura prasowego Sądu Rejonowego w Białymstoku poinformował “Wyborczą” w piątek (12 stycznia) po południu, że wniosek o wpis otwarcia likwidacji Radia Białystok wpłynął do XII Wydziału Gospodarczego tego sądu 3 stycznia, ale na tamten moment brak było jeszcze decyzji o takim wpisie (lub nie). Zgodnie z ustawą o Krajowym Rejestrze Sądowym wniosek o taki wpis rejestrowy sąd rozpoznaje nie później niż w terminie 7 dni od daty jego wpływu do sądu, co oznacza, że decyzji odnośnie do otwarcia likwidacji białostockiej rozgłośni (uwzględniając dni wolne od 3 stycznia) można spodziewać się w poniedziałek (15 stycznia).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS