A A+ A++

We wrześniu świat piłki nożnej obiegła wstrząsająca informacja. Sheffield United poinformowało o śmierci 27-letniej piłkarki Maddy Cusack. – To bolesna wiadomość dla wszystkich w Bramall Lane – stwierdził dyrektor klubu Stephen Bettis. Cusack w przeszłości występowała między innymi również w Aston Villi, Birmingham City, Leicester City, a także młodzieżowej reprezentacji Anglii. 

Zobacz wideo
Amp futbol w Kosowie. Większość zawodników straciła kończyny w wyniku konfliktu zbrojnego

Rodzina Cusack złożyła oficjalną skargę

Okazało się, że Maddy Cusack popełniła samobójstwo. Rodzina piłkarki jest zdruzgotana i złożyła w tej sprawie oficjalną skargę. Skupiono się w niej na trenerze kobiecej drużyny Sheffield Jonathanie Morganie. Zajął się wszystkim prawnik, a szerzej o tym napisało “The Athletic”. 

“Było wiele czynników, które ją martwiły, ale wszystkie wynikają z relacji z Morganem. Każdy problem rozpoczął się, odkąd zaczął tam pracę. Wiemy, że gdyby nie został trenerem, nadal byłaby z nami” – czytamy. Rodzina oskarża Morgana o to, że za czasów wspólnej pracy w Leicester “nie lubił jej i był zmęczony jej zachowaniem”. Objęcie przez niego Sheffield wywołało u niej niepokój. Finalnie trener odsunął ją od składu i powiedział jej również, że ma nadwagę. Cusack trudno było to zrozumieć, ponieważ nigdy nie miała problemów z trenerami. Stale pogrążała się w niepokoju i w wyniku tego przepisano jej leki. 

Według zeznań rodziny, Maddy podczas licznych rozmów skarżyła się, że czuła się marginalizowana i spotyka się z niechęcią ze strony Morgana. Miało to druzgocący wpływ na jej zdrowie psychiczne. Jak zareagował na te doniesienia trener? Zaprzeczył wszelkim informacjom i dodał, że utrzymywał z nią normalne relacje. I jak twierdzi, nie robił niczego, co mogłoby wywołać u niej wrażenie, że jej nie lubi. Ponadto uważa wręcz, że wielokrotnie próbował pomóc piłkarce i między innymi skontaktował ją z klubowym lekarzem. 

Rodzina Cusack nie daje za wygraną. Zwróciła się do FA

Skarga, która wpłynęła do klubu, zmobilizowała działaczy do przeprowadzenia śledztwa, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Rodzina Cusack nie zamierzała się poddawać i zwróciła się w tej sprawie do FA. Okazuje się również, że Morgan ma sporo za uszami. “The Atlhetic” skontaktowało się z kilkoma jego byłymi piłkarkami, które negatywnie wspominają współpracę z nim. 

– Morgan nie nawiązywał kontaktu wzrokowego. Przechodził obok zawodniczek i nic nie mówił. Były lekceważone kompletnie bez powodu. Jeśli zdecyduje, że cię nie chce, to koniec. Nie poda ci ręki, nie nawiąże nawet kontaktu wzrokowego. Nie masz na to szans – powiedziała jedna z nich. – Ignorował jedne osoby, a inne przytulał. Jeśli byłaś lubiana, wszystko było w porządku. Ale jeśli nie byłaś lubiana, czułaś i wiedziałaś, że sposób, w który się do ciebie zwraca, jest inny. Musiałam się zatrzymywać w drodze na trening, bo ciągle płakałam. Czułam, że nie mam żadnej wartości, nie tylko jako zawodniczka, ale także jako osoba. To on był powodem, przez który skończyłam przygodę z piłką – dodaje kolejna. 

Morgan broni się twierdząc, że nigdy nie zaprzeczał, że potrafi być dosadny i bezpośredni w wypowiedziach, ale podkreśla, że nie dotyczyło to Maddy Cusack i nigdy z nikim nie było to sprawą osobistą. Sprawą obecnie zajmuje się David Matthews, pracownik FA. Skontaktował się już z rodziną piłkarki i zaczął gromadzić dowody. Jeśli doprowadzi to do wszczęcia nowego śledztwa, może mieć ono szerszy zakres i obejmować również poprzednie lata pracy Jonathana Morgana. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBochnia. Radni BWS chcą unieważnienia uchwały podnoszącej opłaty za śmieci
Następny artykułCzasowe zamknięcie ulicy Kanałowej