Na dziewięć dni przed wyborami Waldemar Buda, minister rządu PiS, zapewnił, że Widzew dostanie z Ministerstwa Sportu 23 mln zł na budowę ośrodka treningowego. – To historyczna chwila, milowy krok dla klubu – cieszyli się jego szefowie. Ale tych pieniędzy nie ma.
6 października 2023 roku. Dziewięć dni do wyborów parlamentarnych. Widzew zaprasza dziennikarzy na specjalną konferencję prasową. Sprawa jest ważna.
Udział w niej biorą najważniejsze osoby w klubie: właściciel Tomasz Stamirowski, prezes Michał Rydz i wiceprezes Maciej Szymański. Jest też Radosław Agaciak, wójt gminy Brójce. To u niego, w Bukowcu, Widzew ma zbudować centrum treningowe. Nazwa już jest – Widzew Training Center.
Potrzeba jeszcze pieniędzy – bagatela – 40 mln zł. Klub oczywiście tyle nie ma. Z pomocą przychodzi jednak Waldemar Buda, prywatnie kibic klubu, służbowo minister rozwoju i technologii w rządzie PiS. I przynosi pieniądze, ponad połowę potrzebnej kwoty. Daje je nie ministerstwo, którym zarządza Buda, ale Ministerstwo Sportu. Ale to Buda ogłasza wspaniałe wieści. Za ponad tydzień właśnie w Łodzi będzie starał się o głosy mieszkańców w wyborach do Sejmu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS