pies i nogi
Fot.: BRAK
Duży potencjał, ale…
Liczba projektów pet techowych nad Wisłą sukcesywnie więc rośnie i są one bardzo różnorodne, od produkcji indywidualnie dopasowanych posiłków dla zwierząt (PsiBufet), internetowej konfiguracji doboru karmy (Appet), po marketplace’y dla zwierząt (Deor) i apki do umawiania wizyt u weterynarza, behawiorysty czy groomera (HiPets) czy wreszcie pakiety weterynaryjne dla psów i kotów (PetHelp).
Obecność polskich startupów w tej branży wpisuje się w globalne trendy – podczas gdy w 2021 r. globalna wartość rynku technologii dla zwierząt domowych wyniosła 5 mld dol., za cztery lata może sięgnąć nawet 20 mld dol – wskazują analitycy Global Market Insights. Sam rynek GPS dla domowych zwierząt, do 2030 r. osiągnie wartość ok. 6,8 mld dol., przy CAGR na poziomie 18,6 proc. – szacuje z kolei raport badawczej firmy Spherical Insights. Warto zaznaczyć, że GPS w dzisiejszych czasach pomaga nie tylko w identyfikacji, czy śledzeniu czworonoga, ale również w diagnozie medycznej czy przyjmowaniu leków. – Lepsza wiedza na temat zdrowia fizycznego i psychicznego zwierząt domowych, rosnące zapotrzebowanie na ich monitorowanie, szczególnie wśród pokolenia millenialsów, coraz szersze zastosowanie internetu rzeczy oraz postęp technologiczny napędzają rozwój rynku GPS dla naszych pupili – przekonują autorzy raportu Spherical Insights.
Co więcej, pet techy są w stanie zgromadzić miliony niemal na samym starcie. Według danych portalu tech.eu, w latach 2020-2022 w krajach, w których branża rozwija się najszybciej, zainwestowano ok. 480 mln euro.
Przykładowo, Unavets, hiszpańska sieć klinik weterynaryjnych, założona w 2019 r. do tej pory zebrała gigantyczną kwotę 116 mln euro. Z kolei szwedzka FirstVet, uruchomiona w 2016 r. oparta o cyfrową usługą weterynaryjną, zgromadziła już 96 mln euro w pięciu rundach finansowania. Tractive z A … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS