W starym, tymczasowym kościele w Bydgoszczy przez lata działał sklep. Teraz biskup umowę rozwiązuje. Mieszkańcy boją się, że sprzeda działkę deweloperom.
Market stoi niemal na obrzeżach Bydgoszczy, dalej jest już tylko parking pod lasem. Po sąsiedzku kościół, czteropiętrowe bloki i wieżowce. Na sklepie sieci Stokrotka nie ma informacji, że za chwilę będzie zlikwidowany. Klienci o zamknięciu dowiedzieli się przez przypadek, przy okazji składania życzeń noworocznych zaprzyjaźnionym pracownikom. – Kupowałam tu codziennie: chleb, mleko, masło i wszystko, co potrzebne do domu – mówi pani Maria. – Ten, kto tu mieszka, wie, że do centrum handlowego osiedla, tych Lidlów i Biedronek przy ul. Wojska Polskiego, mamy dlatego. Gdy usłyszałam od ekspedientki, że sklep będzie działał tylko do końca tygodnia – zamarłam. Ja mówię “Dobrego roku”, a ona prawie zapłakała, mówi, że bezrobotna będzie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS