JKH GKS Jastrzębie już czeka na swojego rywala w wielkim finale hokejowego Pucharu Polski. W Oświęcimiu nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że w sobotę podopieczni Roberta Kalabera zagrają o to trofeum z Re-Plast Unią.
Dziś w Krynicy rozpoczęła się XXVI edycja finałów Pucharu Polski. W pierwszym półfinale doszło do konfrontacji katowicko-jastrzębskiej. Za zdecydowanego faworyta uchodzili mistrzowie Polski, a tymczasem doszło do małej sensacji. Po serii najazdów jastrzębianie wyrzucili drużynę ze stolicy Górnego Śląska za burtę.
Teraz wszyscy kibice hokeja w Polsce czekają już na rozstrzygnięcie w drugim półfinale. W piątek w uzdrowiskowej miejscowości dojdzie do „świętej wojny” między Re-Plast Unią Oświęcim i GKS Tychy. O ile porażkę w lidze można jeszcze niejako wkalkulować do ostatecznego rozrachunku, to w tym przypadku nie ma już mowy o marginesie błędu.
Piątkowy mecz z Tychami bezwzględnie trzeba wygrać. Chcąc myśleć o zdobyciu po raz pierwszy od 21 lat Pucharu Polski, po prostu nie ma innej możliwości. Biało-niebiescy nie będą w Krynicy sami. Na półfinał wybiera się z Oświęcimia spora grupa fanów, którzy mają ponieść zespół do upragnionej wygranej.
Piątkowy półfinał rozpocznie się o godz. 17. Z kolei wielki finał Pucharu Polski zaplanowano na sobotę (początek o godz. 17.30). Cały Oświęcim ściska kciuki za biało-niebieski zespół. Po Puchar Polski do boju marsz.
Pierwszy półfinał Pucharu Polski:
GKS Jastrzębie – GKS Katowice 2:1 po rzutach karnych (0:1, 0:0, 1:0, 0:0 dogrywka, 3:2 w karnych)
Bramki: 0:1 Sokay (Iisakka) 19.17, 1:1 Paś (Kolusz, Urbanowicz) 42.36, 2:1 Izacky (decydujący karny) 65.00. Sędziowali: Michał Baca, Bartosz Kaczmarek (główni), Michał Żak, Andrzej Nenko (liniowi). Kary: 2 i 2 minuty. Widzów: 2.000.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS