– Pielę sobie w ogródku, gdzie jest cisza totalna, ptaszki śpiewają i nagle pojawia się huk z trzech czy czterech stanowisk z broni automatycznej. Byłam na wielu poligonach i szkoleniach, strzelałam z niejednej broni, łącznie z rakietnicą. Powinnam być na to przygotowana, ale nie ma możliwości przygotowania się na hałas impulsywny. Nie da się tego wytrzymać – mówiła na spotkaniu dotyczącym dalszych losów strzelnicy jedna z mieszkanek Kowalewka, która nie życzyła sobie jednak, żebyśmy upublicznili jej wizerunek oraz nazwisko. Zebranie nie przyniosło kompromisu. Ostateczną decyzję podejmie pełniący funkcję burmistrza Kcyni Wojciech Niemczyk.
Na 21 grudnia w świetlicy wiejskiej w Kowalewku Wojciech Niemczyk, a także sołtys sołectwa Piotrowo Alicja Woźniak zwołali zebranie wiejskie dla mieszkańców, dotyczące strzelnicy.
Warto przypomnieć, że 17 października tymczasowy włodarz zaadresował do Ochotniczej Straży Pożarnej Jednostki Ratownictwa Specjalnego w Kowalewku, reprezentowanej przez komendanta Krzysztofa Napieralskiego wypowiedzenie umowy użyczenia nieruchomości gminnej, na której od lat funkcjonuje strzelnica. W treści pisma czytamy, że gmina Kcynia reprezentowana przez pełniącego funkcję burmistrza wypowiada umowę użyczenia nieruchomości, opisanej właściwym numerem, zawartą w dniu 28 kwietnia 2023 r. ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego, tj. na dzień 30 listopada br. Decyzja uargumentowana została zmianą przeznaczenia terenu przedmiotowej nieruchomości na cele inne niż dotychczas. Miał być wykorzystywany wyłącznie na cele obronności i bezpieczeństwa państwa (Dz. U. z 2014 r. poz. 1087 ze zm.) Jednocześnie pragniemy podziękować za dotychczasową działalność strzelnicy i życzyć reprezentowanemu przez Pana Stowarzyszeniu powodzenia na dalszej drodze rozwoju – pod tymi słowami podpisał się Wojciech Niemczyk. Z uwagi na fakt, że jednostka celowo odebrała pismo z opóźnieniem, procedura opóźniła się w czasie o miesiąc (do 31 grudnia).
Kierownik Mundurowego Klubu Strzeleckiego w Kowalewku Robert Światłowski oraz komendant JRS w Kowalewku Krzysztof Napieralski fot. Justyna Kulpińska
Jak wytłumaczył sekretarz gminy Rafał Heftowicz, który poprowadził spotkanie w zastępstwie nieobecnego burmistrza, zostało ono zwołane po to, aby szczegółowo omówić kwestię funkcjonowania strzelnicy oraz w celu zapoznania się z opinią mieszkańców. Co ważne, nie stanowili oni większości spośród zgromadzonych. Uczestnikami były również osoby związane z obiektem i z niego korzystające, w tym kierownik Mundurowego Klubu Strzeleckiego Robert Światłowski oraz komendant JRS w Kowalewku Krzysztof Napieralski.
Rafał Heftowicz w pierwszej kolejności zapoznał przybyłych z faktami dotyczącymi obiektu, a następnie poprosił o indywidualne komentarze. Przypomniał, że umowa użyczenia pomiędzy JRS Kowalewko a śp. burmistrzem Kcyni Markiem Szarugą reprezentującym gminę, zawarta została do dnia 31 maja 2024 r. Kontynuując wskazał na datę wypowiedzenia umowy przez Wojciecha Niemczyk oraz powody, dla których termin opuszczenie gminnego terenu przez jednostkę został przesunięty, o czym wspominamy powyżej. Dodał, że Wojciech Niemczyk prowadził z JRS korespondencję, w której proponował zawarcie nowej umowy po 1 stycznia 2024 r. z nowym harmonogramem użytkowania obiektu. Strzelnica miałaby funkcjonować od poniedziałku do piątku od 12.00 do 18.00, w sobotę od 10.00 do 16.00, zaś w niedzielę wcale. Jednostka przedstawiła natomiast swój punkt widzenia, wskazując, że strzelnica sportowa powinna być otwarta dla korzystających w dni powszednie od 9.00 do 20.00, w sobotę od 10.00 do 20.00, natomiast w niedzielę zamknięta.
Sekretarz zaznaczył, że zaprotokołowane w czasie zebrania opinie będą kluczowe dla podjęcia przez burmistrza ostatecznej decyzji. Osoby, które nie miały ochoty wypowiadać się publicznie, mogą zrobić to w formie pisemnej. – Jestem zdania, że strzelnica powinna zostać w Kowalewku. Nigdy mi to nie przeszkadzało. Wychowuje dziecko, które wymaga stałej rehabilitacji i hałas mi nigdy nie przeszkadzał – dyskusję otworzyła jedna z mieszkanek. W odpowiedzi usłyszała, że jej stwierdzenie jest kłamstwem, ponieważ w przeszłości miała skarżyć się na zakłócanie spokoju.
Następnie głos zabrał komendant JRS Krzysztof Napieralski, prywatnie mieszkaniec wsi Kowalewko. Przyznał, że do tej pory przez Starostwo Powiatowe w Nakle przeprowadzone zostały trzy pomiary hałasu, prowadzone były też kontrole przez różne organy, w tym Komendę Wojewódzką Policji, WIOŚ, starostę, burmistrza czy nadzór budowlany. Wszystkie wypadły pozytywnie. Podkreślił dodatkowo, że obiekt jest obiektem gminnym, jednak pomimo tego faktu gmina nigdy nie zainwestowała w niego nawet złotówki. – Jeżeli chodzi o kwestię intensyfikacji tych strzelań – na to również nie mamy wpływu. Dlaczego? Burmistrz wycofał się i zerwał umowę, jednocześnie przeznaczył obiekt na cele obronności kraju (…). Jaki my mamy na to wpływ, że przyjedzie 200 żołnierzy strzelać? Żaden – mówił. Rafał Heftowicz wytłumaczył, że ewentualne przekazanie strzelnicy na cele obronności i bezpieczeństwa państwa wiąże się ze stanem wyjątkowym lub mobilizacją, nie rutynowymi ćwiczeniami.
Mieszkańcy sołectwa nie stanowili większości podczas zebrania fot. Justyna Kulpińska
Kolejna z wypowiadających się mieszkanek miejscowości poinformowała natomiast, że posiada dokumenty, w których sąd administracyjny dwukrotnie nie uznał wyników badań poziomu hałasu, uznając je za niewiarygodne. Postępowanie nadal trwa. Przyniosła ze sobą teczkę wypełnioną różnego rodzaju pismami, którymi posiłkowała się w czasie wymiany zdań z Krzysztofem Napieralskim.
O planach związanych ze strzelnicą opowiedział jej kierownik Robert Światłowski. Stwierdził, że obiekt w godzinach pracy szkół powinien służyć uczniom w ramach przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa. Klub interesują natomiast pory popołudniowe (14.00-20.00). Zdradził ponadto, że strzelnica otrzymała ofertę od jednej ze szkół, aby na terenie Kowalewka zorganizować tygodniowe obozy. Odpłatnie planowano zaangażować w to przedsięwzięcie również mieszkańców. Z uwagi na niepewną przyszłość obiektu z pomysłu zrezygnowano. – Jakie korzyści mieliby mieć z tego mieszkańcy poza hałasem? – z sali padło retoryczne pytanie.
Głos zabrała również sołtys sołectwa Piotrowo Alicja Woźniak, która przyznała, że mieszkańcy skarżą się na sąsiedztwo ze strzelnicą bardzo często, boją się mówić o tym na forum, a chcieliby więcej spokoju. – Codzienne strzelanie od godzin porannych do wieczora jest uciążliwe. Chcę to tylko przekazać. Nie jestem za likwidacją, ale jestem za wyciszeniem, za zabezpieczeniem terenu – mówiła.
– Nie chcemy się wypowiadać, bo boimy się hejtu, który na nas spływa (…) – rozpoczęła następna osoba, która w dalszej części spotkania odtwarzała z telefonu komórkowego nagranie odgłosów dochodzących z jej domu do strzelnicy. Kilkukrotnie została poproszona o ich wyłączenie, ze względu na to, że jak twierdzono zakłóca spokój. – Ale strzelanie przecież nikomu nie przeszkadza – trwała przy swoim.
– Mam do tej strzelnicy ponad dwa kilometry i proszę mi wierzyć, że są dni, że słychać strzelanie tak, jakbym wyszła na górkę i to działoby się u nas na polach. Współczuje tym mieszkańcom, którzy mają strzelnicę naprzeciwko. Naprawdę – zauważyła następna wypowiadająca się osoba. Kolejne głosy miejscowej społeczności wybrzmiewały w podobnym, negatywnym tonie.
W spotkaniu uczestniczył także pracownik Urzędu Miejskiego w Kcyni Ryszard Hanioszyn, który odniósł się do kwestii zajęć strzeleckich dla uczniów przeprowadzanych właśnie w Kowalewku. Przyznał, że jest to dla placówek najdogodniejsza i najbliższa lokalizacja.
Robert Światłowski zauważył, że rozwiązaniem, które mogłoby usatysfakcjonować wszystkich, byłaby gminna inwestycja w wyciszenie terenu. Krzysztof Napieralski przypomniał, że kilka lat temu pozyskał ekrany dźwiękochłonne od GDDKiA, jednak gmina nie podjęła się ich dowozu.
W ostatecznym rozrachunku spotkanie nie przyniosło kompromisu. Decyzję o dalszych losach strzelnicy w Kowalewku już niebawem podejmie Wojciech Niemczyk.
Justyna Kulpińska
Autor: Pałuki
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS