Napisałam list do Świętego Mikołaja. Poprosiłam o dwie rzeczy: o walizkę i o to, żeby syn mnie odwiedził. Walizkę dostałam na święta, a po nich przyszedł mój syn, którego nie widziałam dwa lata – mówi Bronisława Czernecka, która od pięciu lat mieszka w Domu Pomocy Społecznej w Sosnowcu.
“Samotne święta” to nowa akcja “Gazety Wyborczej”. Nasi reporterzy opisują historie starszych osób, które opowiadają nam o swoim życiu, tęsknotach, kłopotach – i swoich świątecznych marzeniach. Jeśli chcesz spełnić jedno z nich – napisz, pomożemy nawiązać kontakt: [email protected]
– Proszę zobaczyć, jaką mamy piękną choinkę. Pan Józef ją przygotował, ustroił. Do mnie też przyniósł taką maciupeńką choineczkę. Większa by się nie zmieściła – 80-letnia Bronisława Czernecka, nazywana przez wszystkich panią Bronią, zaprasza do swojego pokoju na piętrze Domu Pomocy Społecznej w Sosnowcu. Rzeczywiście pokój jest malutki, ale przytulnie urządzony. – Większego mi nie trzeba, mam tu wszystko, co jest mi potrzebne – zapewnia. Są umywalka, łóżko, szafa, komoda, telewizor i stół, przy którym można posiedzieć i balkon, na którym można dokarmiać sikorki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS