rozwiń ›
Oddałeś samochód do serwisu, a potem spotykasz swoje auto na drodze? Mechanik na pewno ma dobry powód
Pan Robert aż przetarł oczy ze zdziwienia, kiedy pewnego pięknego dnia idąc ulicą nagle zauważył swój samochód. Jak to, przecież auto powinno teraz stać na naprawie u mechanika, a tymczasem jeździ sobie po mieście? Jeszcze bardziej pan Robert zdziwił się, kiedy za kierownicą swojego samochodu ujrzał nie mechanika, ale… jego żonę. Czyżby wyjątkowy pech i zbieg okoliczności? Nie do końca, bo wykorzystywanie aut klientów do “kręcenia się po okolicy”to – niestety – praktyka dość nagminna wśród mechaników.
Nie da się też jednak ukryć, że dawanie cudzego auta żonie to już gruba bezczelność i częściej za kółkiem w aucie klienta spotkać można jednak pracownika serwisu. Fachowcy przyłapani na jeżdżeniu pojazdem klienta zawsze mają jednak dobrą odpowiedź: a, bo trzeba było jazdę próbną zrobić i sprawdzić, czy po naprawie wszystko jest OK. Jazda przed naprawą? Też da się wybrnąć, bo przecież trzeba było sprawdzić, jak dokładnie objawia się zgłoszona usterka i czy przypadkiem do wymiany nie kwalifikuje się coś więcej.
Tak oszuka cię nieuczciwy mechanik. Jak się bronić?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS