- Andrzej Sz. który w piątek śmiertelnie potrącił mężczyznę w Gorlicach, dziewięć lat temu był podejrzany o to, że prowadził dyżur będąc pod wpływem alkoholu
- Na jego oddziale zmarła wówczas 78-letnia kobieta. Gdy na wieść o tym rodzina kobiety wezwała do szpitala policję, anestezjolog uciekł z dyżuru i już nie wrócił do pracy
- Dyrektor szpitala w Limanowej zwolnił go wtedy dyscyplinarnie, ale dr Andrzej Sz. odwołał się od tej decyzji do sądu i wygrał
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Do tragicznego wypadku doszło w piątek 15 grudnia około godz. 8 rano. W przechodzącego przez drogę 50-letniego mężczyznę uderzył samochód marki audi Q7. Zdarzenie miało miejsce nieopodal stacji … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS