- Krzyki, szarpanie, wynoszenie protestujących przez policjantów, których nieraz pod Wawelem była około setka — tak przez ostatnie miesiące wyglądały przyjazdy polityków PiS do Krakowa, gdzie uczestniczyli w mszach upamiętniających parę prezydencką
- Tym przyjazdom towarzyszyły bowiem protesty przeciwników, którzy podkreślali, że na odwiedziny na Wawelu marnotrawione są publiczne środki. Prezes, premier i ministrowie z PiS przyjeżdżali rządowymi limuzynami, chronieni przez SOP i policję
- Od 14 miesięcy zgodę na cykliczne zgromadzenia w tym samym miejscu mieli zwolennicy PiS pod wodzą lokalnego polityka Ryszarda Majdzika. Podczas demonstracji z polskimi flagami w rękach obrażali kontrdemonstrantów, osoby LGBT i media
- Pierwsza miesięcznica po tym, jak PiS oddał władzę, odbyła się już niemal w ciszy. Funkcjonariuszy w mundurach było dwóch, a żadna ze stron sporu nie rzucała w siebie inwektywami. Spokojnie było także pod siedzibą PiS
- Według informacji zamieszczonej w biuletynie Urzędu Wojewódzkiego w sierpniu wojewoda z PiS wydał kolejną zgodę na cykliczne zgromadzenia pod Wawelem każdego 18. dnia miesiąca. Obowiązuje ona aż do 2026 r.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS