Urzędnicy z Katowic zapowiadali, że zlikwidują miejsca parkingowe, gdzie można za darmo lub na półdziko zostawiać samochody, by uniknąć opłat. Na razie powody do chwalenia się w tej sprawie ma katowicka ekipa od kultury.
Chodzi o takie miejsca jak np. słynny „dziadoparking” przy al. Korfantego, w samym środku miasta. W miejscu wyburzonego w czasie przebudowy centrum Katowic Pałacu Ślubów nie powstał żaden nowy obiekt, ale wyznaczono darmowy i prowizoryczny parking. Oficjalnie to miejsce parkingiem jednak nie jest, ponieważ takiej funkcji nie przewiduje tu plan zagospodarowania. Ale miasto i tak od lat pozwala kierowcom za darmo tu parkować. I nic się nie zmieniło po 1 grudnia, gdy Katowice podniosły opłaty oraz powiększyły strefę płatnego parkowania. Zapowiedzi zagrodzenia tu wjazdu okazały się niewiele warte.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS