A A+ A++

Istnieje obowiązek sprzątania po swoich psach. Mieszkańcy nie mają jednak co robić z odchodami – uważa czytelniczka, która napisała list do redakcji “Wyborczej Olsztyn”.

Otrzymaliśmy list od mieszkanki Olsztyna. Poniżej jego treść.

Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Olsztyna? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter. Prześlij go także rodzinie i znajomym.

List czytelniczki

“Chciałabym opisać Państwu problem mieszkańców osiedla Mlecznego, będących właścicielami psów.

Otóż na całym osiedlu brakuje małych kubłów. Istnieje obowiązek sprzątania po swoich psach. Mieszkańcy nie mają jednak co robić z odchodami. Wysłałam zapytanie do spółdzielni z pytaniem, czy można postawić choć jeden kosz w promieniu trzech bloków. Wcześniej przed blokiem stał kosz, który został usunięty. Zadzwoniono do mnie z obszernymi wyjaśnieniami, że małe kubły przeszkadzają 99 proc. mieszkańców, alergicznym dzieciom, starszym osobom itp. i że mamy chodzić z odchodami do oddalonych o 100 metrów (w moim przypadku) dużych kontenerów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStowarzyszeniu nie udało się zmusić radnych Rady Miejskiej do wyrażenia opinii w sprawie budowy „spalarni śmieci”
Następny artykułA na Jarmarku Bożonarodzeniowym…