Wojewoda lubelski zarządził, że w nowej kadencji samorządu Rada Powiatu Krasnostawskiego będzie składać się z 19 przedstawicieli. Powiatowi radni, którzy obawiali się, że z powodu malejącej liczby mieszkańców w przyszłorocznych wyborach na powiat będzie przypadać 17 mandatów, mogą wreszcie odetchną z ulgą.
Przez ponad rok radni w powiecie krasnostawskim zastanawiali się czy rada w nowej kadencji będzie liczyła 19, czy 17 przedstawicieli. A wszystko z powodu malejącej liczby mieszkańców zameldowanych na terenie powiatu. O tym wielokrotnie głośno mówił radny Janusz Szpak, były starosta krasnostawski, prezes powiatowych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Zaniepokojony ubytkiem ludności apelował do włodarza powiatu Andrzeja Leńczuka o podjęcie działań, mających na celu stworzenie odpowiednich warunków do życia, by mieszkańcy nie opuszczali ziemi krasnostawskiej. Szpak domagał się nawet zwołania nadzwyczajnej sesji rady powiatu, która zajęłaby się tym tematem. Zgodnie z przepisami, żeby rada liczyła 19 radnych, powiat musi przekraczać 60 tys. mieszkańców. W przypadku mniejszej liczby zameldowanych na terenie powiatu osób, rada składa się z 17 radnych. Ale nie tylko Szpaka interesował fakt, czy przypadkiem rada w nowej kadencji nie zostanie okrojona. Tak naprawdę niemalże wszyscy obecni radni mają cichą nadzieję na to, że w kwietniowych wyborach ponownie dostaną się do rady, a przy ewentualnej zmniejszonej ilości mandatów, dla co najmniej dwóch zabrakłoby w niej miejsca.
O demografii bardzo często na sesjach rady powiatu wspominał także radny Krzysztof Zieliński. To właśnie on na jednym z ostatnich posiedzeń w tej sprawie złożył interpelację do starosty Leńczuka, pytając, czy zarząd powiatu krasnostawskiego podjął jakieś działania legislacyjne w związku ze stale zmniejszającą się liczbą mieszkańców zamieszkających teren powiatu. Zieliński chciał też wiedzieć, kiedy władze powiatu przedstawią stosowne uchwały zmieniające obowiązujące w tym zakresie prawo. Radnemu zapewne chodziło o nowy podział mandatów na poszczególne okręgi, gdyby okazało się, że w nowej kadencji liczba radnych zmalałaby z 19 do 17 osób.
Powiat krasnostawski jest podzielony na cztery okręgi wyborcze. Pierwszy skupia trzy gminy: Krasnystaw, Łopiennik Górny i Fajsławice. Drugi okręg to całe miasto Krasnystaw. W trzecim znajdują się gminy: Siennica Różana, Kraśniczyn i Izbica. W skład czwartego natomiast wchodzą: Gorzków, Rudnik i Żółkiewka. Na trzy pierwsze okręgi przypada po pięć mandatów, na ostatni – cztery. Nieoficjalnie mówiło się, że w przypadku zmniejszenia liczby radnych, po jednym mandacie straciłyby okręg nr 3 i okręg nr 4. W „Trójce” od lat kandyduje m.in. Janusz Szpak, który w wyborach osiąga bardzo wysokie wyniki, pozwalające „ludowcom” zdobyć dodatkowe mandaty. Nic dziwnego, że prezes PSL wykazywał duże zainteresowanie liczbą radnych właśnie w tym okręgu.
W ostatnich dniach zaniepokojonych ewentualnym okrojeniem liczby mandatów radnych uspokoił jednak starosta Andrzej Leńczuk. Odpowiadając na interpelację Krzysztofa Zielińskiego, poinformował, że zgodnie z zarządzeniem wojewody lubelskiego z 23 listopada br., w sprawie ustalenia liczby radnych wybieranych do sejmu województwa lubelskiego, rad powiatów oraz rad gmin, ilość radnych w nowej radzie powiatu krasnostawskiego nie ulegnie zmianie i wyniesie 19. W opinii starosta, w tej sytuacji nie ma konieczności dostosowywania aktów prawnych na poziomie powiatu. (d)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS