A A+ A++

Krystian G., ksywa “Doberman”, ukrywa się od pół roku, a jego dawni koledzy z policji nie potrafią go odnaleźć. Obrońca walczy w tym czasie o zmianę wyroku.

– Ten człowiek przez dwa lata funkcjonował normalnie: pracował, robił to, co lubi, brał udział w zawodach MMA. Jakby ta tragedia w ogóle go nie obeszła – mówi Anna Ratajczak, adwokatka, która reprezentuje matkę zmarłej 13-latki.

– Gdy sąd kazał go aresztować, zniknął. Nie ma go, nie można go odnaleźć – podkreśla. – Nie można przejść wobec tego obojętnie.

Od policji do MMA

Krystian G. jest synem emerytowanego policjanta i przez siedem lat sam był policjantem – służył w wydziale prewencji komendy w Lesznie (woj. wielkopolskie). Wyleciał w 2019 roku. Wcześniej – pod wpływem alkoholu i narkotyków – zaatakował policjantów na festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu. Po odejściu ze służby objawił się jako instruktor i zawodnik MMA (mieszanych sztuk walki) o pseudonimie “Doberman”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOświęcim. Choinka udekorowana przez dzieci z Miejskiego Przedszkola nr 18
Następny artykułDwóch mężczyzn zaatakowanych maczetą. Napastnikom – dwóm 17-latkom i 23-latkowi – grozi do ośmiu lat więzienia