Od niedzieli (10 grudnia) obowiązuje nowy rozkład jazdy pociągów. Połączeń regionalnych jest dużo więcej, ale pasażerowie już się irytują. – W weekendy zmiany połączeń między Poznaniem a Gnieznem są niekorzystne – skarżą się podróżni.
Wszyscy się obawiali, czy po pandemii Polki i Polacy wrócą do pociągów. Jeśli chodzi o połączenia regionalne w Wielkopolsce, to już w ubiegłym roku dwie spółki – Koleje Wielkopolskie i Polregio – przewiozły łącznie ok. 23,5 mln pasażerów. Szacunki na kończący się 2023 r. są jeszcze lepsze. Wszystko wskazuje na to, że ta liczba wzrośnie do ok. 28 mln. Tym samym pobity zostanie rekord sprzed pandemii – w 2019 r. było to ok. 27 mln podróżnych.
– Cieszymy się, że Wielkopolanie wrócili do transportu zbiorowego. Jednak musimy mieć świadomość, że nowy tabor, choć regularnie przez nas uzupełniany, nie jest wystarczający – przyznaje Wojciech Jankowiak, wicemarszałek woj. wielkopolskiego. – Musimy sobie radzić w tych warunkach, jakie mamy – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS