Innymi słowy – FIA najprawdopodobniej nie chciała dalej drążyć całej afery po tym, jak wszystkie zespoły wzięły stronę małżeństwa Wolffów, oświadczając, że to nie od nich wyszło zawiadomienie o potencjalnym nielegalnym przekazywaniu informacji. A to właśnie ta kwestia miała skłonić Federację do zajęcia się całą sprawą.
Pobocznym jej wątkiem był oczywiście konflikt zarządzających serią, który miał przeistoczyć się też w walkę na linii Mohammed Ben Sulayem-Toto Wolff. Taką teorię przedstawiło wczoraj BBC, sugerując, że śledztwo ws. rzekomego konfliktu interesów miało być wynikiem niezadowolenia Emiratczyka z ostatnich poczynań szefa Mercedesa.
Tak czy inaczej ten nie dopuścił się żadnego uchybienia. W czwartkowy wieczór FIA wydała komunikat, w którym potwierdziła zamknięcie całego dochodzenia:
“Po sprawdzeniu Kodeku Postępowania FOM-u, Polityki Zapobiegającej Konfliktom Interesów F1 i otrzymania potwierdzenia, iż zastosowano właściwe środki zaradcze FIA jest zadowolona z wystarczająco solidnego systemu zarządzania zgodnością FOM-u, który zapobiega wyciekom poufnych informacji”, czytamy w oświadczeniu instytucji z Paryża.
“FIA może potwierdzić, że nie prowadzi żadnego dochodzenia w zakresie kwestii etycznych czy dyscyplinarnych związanych z jakąkolwiek osobą. Jako organ zarządzający FIA ma obowiązek utrzymywania integralności w światowym motorsporcie. FIA potwierdza także swoje zaangażowanie na rzecz uczciwości oraz sprawiedliwości.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS