A A+ A++

Policjanta z Konina, który zabił Adama Czerniejewskiego, pilnowali w czwartek kontrterroryści z długą bronią. Policja uzasadnia to “realnym zagrożeniem”.

Dziennikarze, którzy chcieli relacjonować proces policjanta, musieli przejść w czwartek, 7 grudnia, podwójną kontrolę. Najpierw przy wejściu do sądu, potem przed salą rozpraw. Policjanci sprawdzali każdego wykrywaczem metali, rewidowali torby i plecaki, kazali opróżniać kieszenie. Nikt nie wyjaśnił, dlaczego to robią.

Jeszcze większe zaskoczenie było w sali rozpraw. Oskarżony Sławomir L., policjant w czynnej służbie, siedział w szklanej klatce w otoczeniu policyjnych kontrterrorystów, którym sąd pozwolił na wniesienie długiej broni. Takie sceny można czasem zobaczyć, ale na procesach najgroźniejszych grup przestępczych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKlienci skarżą się, że Euronet zastawia pułapki. Euronet: „Poszerzamy ofertę”
Następny artykułElektryczne samochody w firmowej flocie pozwolą obniżyć koszty