PGE GiEK: chcemy kontynuować wydobycie w kopalni “Turów” w obszarze ustalonym 25 lat temu
29.01.2020r. 19:24
Władze czeskiego kraju (województwa) libereckiego zapowiedziały odwołanie od polskiej decyzji otwierającej drogę do rozbudowy kopalni “Turów”. Minister środowiska Czech Richard Brabec powiedział PAP, że strona polska niewystarczająco komunikuje się z partnerami.
Rzeczniczka PGE GiEK Sandra Apanasionek powiedziała w środę PAP, że koncern nie planuje powiększania odkrywki w kopalni “Turów”, lecz chce kontynuować wydobycie w obszarze, który został ustalony 25 lat temu. “Czesi wiedzą zatem od co najmniej 25 lat, że na terenie przygranicznym chcemy prowadzić prace górnicze” – powiedziała rzeczniczka.
Dodała, że prowadzone były szerokie konsultacje zarówno ze stroną czeską, jak i niemiecką. “Trwały one kilka lat. Bardzo obszernie został też przygotowany raport oddziaływania na środowisko. Zawiera on wszystkie oddziaływania, które kopalnia może powodować u naszych południowych i zachodnich sąsiadów; w tym bardzo obszerny fragment dotyczący kwestii wody, która jest najbardziej newralgiczna” – powiedziała Apanasionek.
Rzeczniczka podkreśliła, że poziom wód podziemnych w aspekcie oddziaływania odkrywki “Turów” jest od wielu lat monitorowany przez polsko-czeskie i polsko-niemieckie zespoły specjalistów.
“Sieć obejmuje ok. 550 otworów monitoringowych, a wyniki badań potwierdzają, że kopalnia nie powoduje odwodnienia w ujęciach wody pitnej wskazywanych jako zagrożone. W celu ochrony jedynego ujęcia wody pitnej w Uhelnej, na które KWB Turów może mieć oddziaływanie i które znajduje się w strefie brzeżnej Niecki Żytawskiej, podjęto działania nad opracowaniem i wdrożeniem technicznych sposobów ograniczenia wpływu odkrywki na to ujęcie wody” – podkreśliła Apanasionek.
Kraj liberecki złożył już skargę do Komisji Europejskiej, wskazując na naruszenia w transgranicznym postępowaniu w ocenie oddziaływania na środowisko. Podkreślono, że postępowanie Polski jest niezgodne z prawem. Przedstawiciele rządu Czech i samorządu kraju libereckiego planują kolejne kroki prawne po uzyskaniu czeskich tłumaczeń dokumentów wydanych przez Regionalną Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
Rzeczniczka PGE GiEK podkreśliła, że przedmiotem postępowań transgranicznych, zgodnie z przepisami prawa wspólnotowego i krajowego, jest wyłącznie tzw. znaczące oddziaływanie na środowisko, jakie ma miejsce w obszarze kraju narażonego na to oddziaływanie. “Każdy rodzaj takiego oddziaływania był przedmiotem szczegółowej analizy na konsultacjach transgranicznych prowadzonych z ogromnym poziomem transparentności” – mówiła Apanasionek.
Kopalnia węgla brunatnego “Turów” pracuje głównie na potrzeby pobliskiej elektrowni, pokrywającej około 8 proc. zapotrzebowania na energię w Polsce. Polska Grupa Energetyczna, do której należy elektrownia i kopalnia “Turów”, planuje eksploatację złoża do 2044 r.
PGE GiEK podkreśla, że kontynuacja eksploatacji Kopalni “Turów” jest w chwili obecnej kluczowa z punktu widzenia zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Znajdujące się w niej pokłady węgla brunatnego są gotowe do wydobycia i zasilenia pobliskiej elektrowni, która jest w stanie dostarczyć energię elektryczną do około 2,3 mln gospodarstw – wskazuje koncern. Po zakończonej budowie nowego bloku energetycznego o mocy 500 MW w Elektrowni Turów, turoszowski kompleks energetyczny będzie mógł zasilić w prąd dodatkowy milion gospodarstw.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS