A A+ A++

W pierwszym secie siatkarze Perugii bardzo szybko zdominowali swoich przeciwników. Już kilka minut po rozpoczęciu spotkania wygrywali 9:5, a potem tylko powiększali rozmiary swojego prowadzenia (14:7, 22:16). Partia zakończyła się punktowym blokiem Wassima Ben Tary i zwycięstwem gospodarzy 25:16.

ZOBACZ TAKŻE: Zdemolowali rywali na ich boisku! Trwa zwycięska seria siatkarzy Jastrzębskiego Węgla

W drugiej odsłonie gospodarze znów już na samym początku zbudowali sporą przewagę (7:3, 11:7), ale potem do głosu doszli goście – dobry okres gry Cisterny spowodował, że w połowie seta Perugia prowadziła tylko 15:14. Od tego momentu, przy zagrywce Simone Gianellego, liderzy Serie A zdobyli jednak sześć punktów z rzędu i przy wyniku 21:14 byli już spokojni o wygraną w tej części spotkania. Seta znów zamknął punkt blokiem – tym razem zdobył go Semeniuk (25:19).

Prowadzenie 2:0 w setach najwyraźniej trochę uśpiło Perugię, bo na początku trzeciej partii to goście wypracowali trzypunktową przewagę (3:6). Wydawało się, że za chwilę Semeniuk i spółka przejmą inicjatywę, ale czas mijał, a przewagi Cisterny zamiast topnieć, powiększała się. Gdy urosła do sześciu punktów (12:18) stało się jasne, że gospodarze muszą rzucić się w siatkarską pogoń za rywalami. Podjęli taką próbę, w pewnym momencie wydawało się nawet, że pogoń może być skuteczna, jednak od stanu 18:20 znów do głosu doszli gracze Cisterny. W ostatnich akcjach tej partii najpierw asa zagrał Efe Bayram, po chwili błąd w przyjęciu popełnił Ołeh Płotnicki i skończyło się na 25:20 dla Cisterny.

Trzeci set do stanu 10:10 stał pod znakiem walki punkt za punkt. Potem siatkarze Perugii wrzucili wyższy bieg, z kolejnych ośmiu akcji wygrali siedem i błyskawicznie odskoczyli na 17:11. Wydawało się, że przy takim będą już mieli pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku i bez problemów zamkną spotkanie w czterech partiach. Trochę problemów jednak mieli – od stanu 23:17 Cisterna zdobyła cztery punkty z rzędu i zrobiło się tylko 23:21. Niemoc gospodarzy punktowym atakiem przełamał Semeniuk (24:21). Potem przy meczbolu pomylił się Płotnicki (24:23), ale kolejną akcję gracze Perugii już wygrała i mogli cieszyć się ze zwycięstwa 3:1.

Kamil Semeniuk rozegrał całe spotkanie. Zdobył 14 punktów – 9 w ataku (na 21 prób, 43 procent skuteczności, popełnił cztery błędy, raz został zablokowany), dwa blokiem i trzy serwisem (przy czterech błędach). Miał 40 procent perfekcyjnego przyjęcia, w odbiorze zagrywki popełnił jeden błąd. Zmagający się z problemami zdrowotnymi Wilfredo Leon nie pojawił się na boisku.

Perugia zajmuje obecnie pierwsze miejsce w tabeli Serie A z dorobkiem ośmiu zwycięstw i jednej porażki. Tuż za plecami zespołu reprezentantów Polski jest Itas Trentino, który w tym sezonie jeszcze w lidze nie przegrali (bilans 7-0), ale w tym momencie ma o dwa mecze rozegrane mniej.

Serie A siatkarzy, 8. kolejka
Sir Susa Vim Perugia – Cisterna Volley 3:1 (25:16, 25:19, 20:25, 25:23)

Perugia: Simone Gianelli (4), Wassim Ben Tara (17), Kamil Semeniuk (14), Ołeh Płotnicki (17), Sebastian Sole (6), Flavio Gualberto (10), Massimo Colaci (libero) oraz Davide Candellaro (2), Tim Held, Jaime Jesus Herrera, Gregor Ropret.

Cisterna: Michele Baranowicz (1), Theo Faure (19), Efe Bayram (12), Pavle Perić (11), Aleksandar Nedeljković (6), Daniele Mazzoni (1), Alessandro Piccinelli (libero) oraz Lorenzo Giani, Andrea Rossi (3), Michael Czerwinski, Saverio de Santis (libero).

GW, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEmocji nie brakowało i co najważniejsze – rok 2023 kończymy z kompletem punktów!
Następny artykułLeśnicy urządzają choinkobranie. Znamy ceny!