A A+ A++

Będziemy stać po stronie polskich transportowców, szanując naszych partnerów z Ukrainy – zapowiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do trwającego od 6 listopada protestu polskich przewoźników na granicy z Ukrainą.

Szef PSL o proteście na granicy: będziemy stać po stronie polskich transportowców
/ PSL

Szef ludowców był pytany o protest polskich transportowców podczas piątkowego briefingu w Bochni (Małopolskie). Poinformował, że w czwartek rozmawiał z przedstawicielami tej branży i podkreślił, że stanowi ona jeden z dominujących sektorów polskiej gospodarki. „To jest wielka marka, musimy ją uchronić” – wskazał.

Od 6 listopada, na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) trwa protest polskich przewoźników, którzy przepuszczają kilka aut na godzinę. Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Na 4 grudnia 2023 r. zaplanowane jest w Brukseli posiedzenie Rady ds. Transportu UE. Polska strona zawnioskowała, aby jednym z punktów obrad stała się dyskusja o skutkach obowiązującej od 1 lipca 2022 r. umowa Unia Europejska-Ukraina. Wcześniej MI zawnioskowało także do Komisji Europejskiej o powołanie komitetu, który te skutki zweryfikowałby.

Kosiniak-Kamysz mówiąc o proponowanych rozwiązaniach stwierdził: „Uważam, że bardzo szybko powinno dojść do zlikwidowania elektronicznego rejestru, który jest prowadzony przez stronę ukraińską i o tym trzeba rozmawiać”.

„PiS nie zabezpieczył tego w umowie między UE a Ukrainą, która wygasa w czerwcu przyszłego roku. Trzeba jej warunki zmienić, my będziemy stać po stronie polskich transportowców, szanując naszych partnerów z Ukrainy” – podkreślił szef PSL.

“Trzeba się tutaj porozumieć, chciałbym aby ten protest zakończył się jak najszybciej. Dzisiaj rządzący, widzę, nie potrafią tego zrobić” – dodał Kosiniak-Kamysz.

Zapowiedział, że przyszły rząd będzie rozmawiał ze stroną ukraińską i „dążył do tego, żeby ten rejestr elektroniczny nie funkcjonował, bo on nie zdał egzaminu i trzeba wrócić do innych metod”.

„Będziemy stawiać jasno sprawę w Brukseli, że bardzo ważna jest pomoc, ale też będziemy chronić swoją gospodarkę i swój rynek” – zaznaczył polityk PSL.(PAP)

autor: Rafał Grzyb

rgr/ itm/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIntensywne opady śniegu – ostrzeżenie meteorologiczne!
Następny artykułSpr. 136/2023