O tym jak wygląda praca w schronisku dla zwierząt opowiedziała nam jego kierowniczka – Anna Kusiak.
Pani Ania pełni swoją funkcję z miłości do zwierząt, która gościła w jej rodzinnym domu od zawsze.
Od dziecka lubiłam zwierzęta. W naszym domu zawsze był pies, albo kot, koty, a czasem i pies i koty – dodaje.
Zanim objęła stanowisko kierownicze, była nauczycielką przedmiotów ścisłych, ale w schronisku bywałą jako wolontariuszka.
Szefowa schroniska pracuje zarówno ze zwierzętami jak i z ludźmi. Codziennie wyprowadza psy na wybieg lub spacer po okolicy oraz czuwa nad ich dobrostanem (np. sprawdza, czy boksy są odpowiednio przygotowane do zimy). Sporadycznie przeprowadza także spotkania z grupami dzieci i młodzieży w schronisku, jak i odwiedza z psami szkoły i przedszkola. Od 2020 roku wprowadziła sporo zmian, co do sposobu prowadzenia placówki.
Podstawową i dla mnie najważniejszą zmianą jest częstsze wyprowadzanie psów na spacer i wybieg. To dla nas wszystkich priorytet. Staram się „odczarować” obraz schroniska. Nasze Schronisko jest kolorowe, psy biegają po wybiegu, chodzą na spacery. Każdy pies jest traktowany z szacunkiem – zaznacza kierowniczka.
Najtrudniejszym zadaniem dla właścicieli schronisk jest zwiększenie zainteresowania adopcją zwierzaków. Obecnie najskuteczniejszym dotarciem do odbiory są media społecznościowe. Na facebookowym profilu Schroniska pojawia się wiele filmików i zdjęć psów oraz kotów. Dotychczas podpisano 102 umowy adopcyjne. Na dom czekają obecnie 44 psy i 5 kotów. Schronisko opiekuje się kotami wolno żyjącym na terenie Pabianic. Sterylizuje je, kastruje i leczy. W tym roku placówka pomogła 236 kotom.
Psy przebywają u nas najczęściej kilka tygodni, niektóre kilka miesięcy. Mamy też niestety trójkę wieloletnich weteranów. Nie tracimy jednak nadziei i dla nich też szukamy domu i liczymy na to, że go znajdziemy – wspomina.
Jednym z kilku psiaków, które szukają domu jest Staszek. Czeka na rodzinę już czwarty rok.
Każda osoba zainteresowana adopcją psiaka zapoznaje się z „kandydatami”, wychodzimy razem na spacery, rozmawiamy o możliwościach i oczekiwaniach. Liczba takich spotkań zależy od osoby zainteresowanej adopcją, jak i, a może przede wszystkim, od psa – zaznacza Pani Ania.
Jeżeli zapada decyzja o adopcji, podpisywana zostaje umowa adopcyjna. Każdy pies adoptowany z naszego Schroniska jest wykastrowany, zaczipowany, zaszczepiony, odpchlony, odrobaczony. Osoba adoptująca dostaje pełną informację o zachowaniu psa, jak i o jego stanie zdrowia.
Zachowanie psa i jego charakter Pani Ania może ocenić bez problemu, ponieważ jest behawiorystką i trenerką zwierzęcą.
Jest to praca, która przede wszystkim polega na zrozumieniu „mowy” psów. Poznaniu ich potrzeb, wykorzystaniu tej wiedzy do porozumienia się z człowiekiem – wspomina.
Zwierzęta mają różne charaktery, podobnie jak ludzie, mimo, to, żadne z nich nie jest faworyzowane.
Często zastanawiam się, jakiego psa bym wybrała, gdybym chciała go/ją adoptować. Zawsze dochodzę do wniosku, że nie umiem dokonać takiego wyboru. Jednym słowem: nie mam ulubieńców, albo może wszystkie są moimi ulubieńcami… – tłumaczy Pani Ania.
Każdy, kto chce pomóc w opiece nad zwierzętami może zgłosić się do wolontariatu (nabór trwa do 16 grudnia), jedynym warunkiem, który musi spełnić, jest pełnoletność. Do zadań wolontariuszy należy przede wszystkim wyprowadzanie psów na spacery.
Zbliżają się święta, warto w tym wyjątkowym czasie pomóc istotom bezbronnym. Wesprzeć schronisko można zakupem odpowiednich produktów. Więcej szczegółów na stronie Darowizny (schronisko-pabianice.eu)
Zwierzęta są częścią świata. Żyjemy obok siebie. Wpływamy na siebie na różne sposoby. Ważne, żebyśmy my, ludzie, nauczyli się żyć razem ze zwierzętami i z całą przyrodą w poszanowaniu – zaznacza kierowniczka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS