– To historia, z którą mamy do czynienia na co dzień. Pokazuje, jak diagnostyka zwierząt niesamowicie się w ostatnim czasie rozwinęła. Jeszcze dekadę temu wydawało się nieprawdopodobne, że będzie można robić zwierzętom rezonans magnetyczny mózgu. Dziś sami w Łodzi oferujemy rezonans jako standardowe badanie – mówi Konrad Kalisz, współtwórca kliniki Animal, należącej do amerykańskiej sieci AniCura, która jest wiodącym dostawcą opieki weterynaryjnej w całej Europie.
Konrad Kalisz (z lewej) i Adam Gierulski od razu stawiali na specjalizację. Dziś ich Animal to wiodąca klinika w neurologii obrazowej oraz w bankowaniu nasienia.
Fot.: Filip Miller / Materiały prasowe
Rynek usług weterynaryjnych w Polsce szacowany jest na 2,5 mld złotych i – szczególnie od wybuchu pandemii – stał się jednym z najszybciej rosnących sektorów rodzimej gospodarki.
– Według naszych szacunków branża rośnie 20 proc. rocznie – wyjaśnia Krzysztof Szary, dyrektor inwestycyjny funduszu TDJ, nadzorujący rozwój sieci klinik weterynaryjnych Edina Vetcare Group.
Nie dość, że jesteśmy gotowi wydawać coraz więcej na naszych pupili, to ich liczba od czasów pandemii wzrosła o 20 procent. Ten przyrost robi jeszcze większe wrażenie, kiedy spojrzymy na liczby globalne. Według Fortune Business Insights rynek produktów i usług dla zwierząt w 2023 roku osiągnął wartość 264 mld dolarów. W 2030 roku wartość tego sektora przebije 0,5 bln dolarów. Już jest on wart ponad dwa razy więcej niż kategoria produktów dla dzieci. Napędza go większa dbałość o dobrostan zwierząt, przeznaczone dla nich produkty premium, nowe możliwości diagnostyki oraz humanizacja pupili.
– Zaczynamy traktować zwierzęta domowe jak swoje drugie, a coraz częściej jedyne dzieci, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Wystarczy, że nasz piesek kichnie, a my już jesteśmy gotowi pędzić do weterynarza – tłumaczy obrazowo Dorota Rymaszewska, założycielka platformy z usługami weterynaryjnymi hiPets.
To sprzyja konsolidacji rynku weterynaryjnego, w którą zaangażowało się trzech graczy: Grupa LuxVet, AniCura i Edina. Tylko ta pierwsza sieć od września przejęła trzy nowe kliniki w Krakowie, Grodzisku Mazowieckim i Warszawie.
– Widząc rozdrobnienie polskiego rynku weterynaryjnego, uznaliśmy, że jest to szansa na stworzenie naprawdę silnej grupy, która będzie generować profity dla wszystkich jej uczestników. Mówię tu również o korzyściach związanych z poprawą jakości leczenia i pracy w branży. Dajemy lekarzom narzędzia, by wspólnie z nami wznosili polską weterynarię na zupełnie nowy poziom – tłumaczy Piotr Zajączkowski, prezes Grupy LuxVet.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS