Przygotowanie inwestycji, to bardzo ważny etap całego przedsięwzięcia. Czasami jest on dłuższy i bardziej skomplikowany niż sama budowa. A popełnione w jego trakcie błędy mogą skutkować późniejszymi problemami, znacznym zwiększeniem kosztów, a nawet niepowodzeniem całej inwestycji. Niestety niektórzy o tym zapominają. Tak chyba się stało w przypadku budowy bloku mieszkalnego przy ul. Wyspiańskiego w Legionowie
Doszło tam właśnie do bardzo dziwnej sytuacji. Obecnie deweloper oskarża mieszkańców budynków sąsiadujących z jego budową, że nie chcą podjąć z nim rozmów. Poskarżył się nawet władzom miasta. Mieszkańcy natomiast uważają, że są lekceważeni przez dewelopera i że to on nie chciał słuchać ich argumentów zanim rozpoczął budowę. Teraz aby ich udobruchać, proponuje się im budowę parkingów. Zastanawiają się tylko gdzie, bo wcześniej okazało się, że deweloper nie ma nawet miejsca na własne pojazdy.
Spór między nimi prawdopodobnie znajdzie swój finał w sądzie, gdzie o pomoc zwrócili się mieszkańcy ul. Wyspiańskiego. Na dodatek ich działania w ostatnim czasie wsparła również rada miasta. Ta sama rada, której większość (radni z ugrupowań popierających prezydenta Smogorzewskiego) w 2021 r. wyraziła zgodę na realizację tej inwestycji, na podstawie specustawy deweloperskiej, pomimo protestów mieszkańców.
Niestety to nie jedyny przypadek, kiedy rządząca miastem większość idzie na rękę deweloperom nie przejmując się interesem mieszkańców. Takie rzeczy dzieją się od dłuższego czasu w całym mieście i jego okolicach. Na niewielkich działkach, gdzie do tej pory stawiano pojedyncze, niewielkie domy jednorodzinne, otoczone ogrodami, teraz powstają całe osiedla tzw. czworaków i szeregowców. Powoduje to liczne problemy i uciążliwości w najbliższej okolicy, jak usuwanie zieleni, brak miejsc do parkowania samochodów, utrudnienia w ruchu, czy też podtopienia posesji z powodu zabetonowania niemal całych powierzchni działek.
Czyżby w końcu radni przejrzeli na oczy i zmienili front stając po stronie mieszkańców. Raczę powątpiewać. Wszystko to wygląda raczej na próbę ratowania twarzy przez radnych po ich wcześniejszych występkach. Wystarczy rzucić okiem na kalendarz, aby sobie uzmysłowi skąd taka odmiana w podejściu radnych. Zbliżają się wybory samorządowe czyli ten czas, kiedy radni zaczynają zauważać mieszkańców, w trosce o własną reelekcję. Wszystko wskazuje na to, że po wyborach wszystko wróci do normy, a więc radni znów zajmą się pilnowaniem interesów deweloperów…
Paweł Szyling
CZYTAJ TAKŻE:
LEGIONOWO. Budowa przy ul. Wyspiańskiego przeniosła się na ulicę
LEGIONOWO. Radni udają „dobrych wujków”? Inwestycja przy ul. Wyspiańskiego
LEGIONOWO. Uciążliwa budowa przy Wyspiańskiego
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS