Łukasz Gibała oficjalnie zapowiedział, że wystartuje w przyszłorocznych wyborach na urząd prezydenta Krakowa.
– Wskutek Waszych namów, podjąłem decyzję: wystartuję w wyborach na prezydenta Krakowa. Wystartuję po to, żeby Was reprezentować. Po to też, żeby dokonać pozytywnej zmiany w Krakowie – żeby nasze miasto było bardziej zielone, z lepszą komunikacją i żeby było wygodniejszym miejscem do życia – napisał na Facebooku.
To właśnie ten polityk jest liderem przedwyborczych sondaży. Według badania IBS przeprowadzonego w dniu wyborów parlamentarnych mógłby liczyć na poparcie ponad 30 procent ankietowanych. Na drugim miejscu znalazła się wówczas polityczka Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Wassermann z wynikiem 19,54 proc.
Będzie to trzecie podejście Łukasza Gibały w walce o fotel prezydenta miasta.
– Budujemy obecnie szeroką prokrakowską koalicję ruchów miejskich i partii progresywnych – powiedział Gibała. – Po decyzji Jacka Majchrowskiego wiemy już, że w przyszłym roku w naszym mieście dojdzie wreszcie do zmiany. To historyczna szansa, dzięki której Krakowem może rządzić prawdziwie niezależny prezydent. Nie taki, który będzie musiał słuchać dyspozycji z Warszawy czy wciągać za sobą do urzędu grupy partyjnych działaczy – podkreślił.
– Nasze piękne i dumne miasto zasługuje na to, żeby samo stanowiło o sobie, a nie było polem międzypartyjnych wojenek – dodał. Gibała odniósł się również do zgłoszonej w ostatnich dniach kandydatury Andrzeja Kuliga, obecnego zastępcy Jacka Majchrowskiego. – Głęboko wierzę w mądrość Krakowian i w to, że nie zagłosują za kontynuacją obecnej polityki i sposobu zarządzania naszym miastem – mówił.
Chęć ubiegania się o stanowisko prezydenta Krakowa w kwietniowych wyborach samorządowych ogłosili jak dotąd: Mateusz Jaśko, Stanisław Mazur, Aleksander Miszalski, Andrzej Kulig oraz Marcin Bzyk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS