A A+ A++

Trzeci trening na torze w Abu Zabi tradycyjnie stanowi mało miarodajne źródło informacji dla ekip ze względu na warunki w jakich jest rozgrywany. Pełne słońce, temperatura powietrza dochodząca do 30 stopni Celsjusza i nawierzchnia rozgrzana do przeszło 40, sprawiają, że najlepszym momentem na przygotowanie maszyn do kwalifikacji i wyścigu na torze Yas Marina z reguły jest druga sesja treningowa.

W tym roku tak się jednak złożyło, że w drugim treningu, za sprawą wypadków Carlosa Sainza i Nico Hulkenberga, kierowcy nie mieli za dużo możliwości do sprawdzenia swoich bolidów w najbardziej optymalnych warunkach.

W sobotę rano wszyscy byli więc zmuszeni do nadrabiania straconego czasu. Zaoszczędzone wczoraj ogumienie sprawiło, że dzisiaj rano większość kierowców skupiała się na pracy z miękką mieszanką opon. Tylko nieliczni wypróbowali średnią i twardą odmianę P Zero.

W takich warunkach najszybszy na torze okazał się George Russell, który nieprzypadkowo najszybszy był także w pierwszej sesji treningowej.

Brytyjczyk o blisko 0,1 sekundy wyprzedził Lando Norrisa i Oscara Piastriego. Za czołową trójką uplasował się Alex Albon, który nie raz potrafił już w tym sezonie zaskoczyć dobrym wynikiem.

Wynika Taja jest godny uwagi, tym bardziej, że w samej końcówce sesji szybkie kółka na miękkich oponach próbowali wykręcić i Charles Leclercz Ferrari i Max Verstappen z Red Bulla.

Monakijczyk zakończył jednak sesję z piątym, a Holender z szóstym czasem.

Po wczorajszych treningach na torze trwały prace, mające na celu usunięcie wyboju, który przyczynił się do wypadku Carlosa Sainza. Charles Leclerc przez radio zdecydował się pochwalić organizatorów, wskazując, że wykonali oni w tym miejscu dobrą robotę.

Siódme i ósme miejsca należało przed czasówką do Estebana Ocona i Logana Sargeanta, a czołową dziesiątkę uzupełnili Yuki Tsunoda i Zhou Guanyu.

Jeżeli układ sił w stawce utrzyma się do wieczornej czasówki, czeka nas ciekawe widowisko, gdyż wiele ekip ze środa stawki aspiruje osiągami do czołowej dziesiątki, a swoje problemy jak na razie przeżywa Red Bull, którego kierowcy narzekają na podskakiwanie bolidu. Wczoraj RB19 miał również problemy z balansem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKlamka zapadła. Autostrada A4 nie ominie Wrocławia
Następny artykułNastolatka chciała skoczyć z wiaduktu. Uratowali ją policjanci