A A+ A++

Nawet 1/5 polskiego społeczeństwa mieści się w spektrum neuroróżnorodności, do którego zalicza się m.in. autyzm i ADHD. Wiele z tych osób wyróżniają ponadprzeciętne umiejętności analityczne czy matematyczne, wysoko rozwinięta zdolność do dostrzegania szczegółów, umiejętność skoncentrowania się na złożonych zadaniach przez dłuższy czas oraz identyfikowania wzorców, których inni nie zauważają. Mimo to w Polsce tylko 2 proc. spośród 400 tys. osób autystycznych jest aktywnych zawodowo – wynika z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Wiele organizacji wciąż niechętnie ich zatrudnia, chociaż dzięki polityce neuroróżnorodności mogłyby zyskać przewagę konkurencyjną w wielu obszarach.

ADHD, autyzm czy dysgrafia. Rynek pracy otwiera się na osoby neuroróżnorodne, a firmy mogą na tym zyskać
fot. Andrey_Popov / / Shutterstock

Neuroróżnorodność to koncepcja, która uważa za naturalne różnice w funkcjonowaniu ludzkiego mózgu. Jest to termin parasolowy, stosowany do uwzględnienia różnic poznawczych takich jak ADHD, spektrum autyzmu (w tym zespół Aspergera), dysleksja, dysgrafia lub dyskalkulia i dyspraksja. Szacuje się, że nawet 20 proc. polskiego społeczeństwa jest w spektrum neuroróżnorodności.

– Polski rynek pracy otwiera się na zatrudnienie osób neuroróżnorodnych. Pokazuje to przykład wielu firm i korporacji, które wprowadzają w swoich strukturach programy i przygotowują specjalny proces zatrudniania, rekrutacji i onboardingu dostosowany właśnie do potrzeb osób neuroróżnorodnych – mówi agencji Newseria Biznes Aleksandra Wesołowska-Sieja, kierowniczka ds. komunikacji w Fundacji JiM. – Z drugiej strony coraz więcej młodych osób zgłasza problem dyskryminacji na rynku pracy właśnie ze względu na swoją neuroróżnorodność, więc niestety problem ciągle występuje i on wynika z cały czas niskiej świadomości społecznej.

Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Fundacji JiM, („Droga do otwarcia rynku pracy w Polsce dla osób autystycznych”) ponad 60 proc. Polaków sądzi, że osoby autystyczne mogą podjąć czynną pracę zarobkową. Tyle samo deklaruje, że – będąc pracodawcą – zatrudniłoby osoby w spektrum autyzmu. Jednak w tej chwili tylko 2 proc. spośród 400 tys. osób autystycznych w Polsce jest aktywnych zawodowo i jest to wartość niemalże na granicy błędu statystycznego. Dla porównania w UE ten wskaźnik jest średnio pięć razy wyższy i sięga ok. 10 proc.

Wiele organizacji wciąż nie zatrudnia osób z wyzwaniami neuropoznawczymi ani nie wspiera ich w miejscu pracy. Tymczasem firmy, które wykorzystują neuroróżnorodność, mogą zyskać przewagę pracowników, którzy wykazują często ponadprzeciętne umiejętności. W przeszłości zakładano, że neuroróżnorodny sposób myślenia oznacza niższy poziom inteligencji i mniejsze zdolności, ale badania przeczą tej tezie.

– Pracodawca zatrudniający osoby neuroróżnorodne, po pierwsze, dba o swój wizerunek i pokazuje się jako marka odpowiedzialna społecznie, co w dzisiejszych czasach ma naprawdę duże znaczenie, zwłaszcza dla młodych ludzi, dla pokolenia Z. Po drugie, zatrudniając osoby neuroróżnorodne, firma zyskuje kompetentnych, utalentowanych i lojalnych pracowników – mówi Aleksandra Wesołowska-Sieja.

Jak wskazuje ekspertka, każdy z neurotypów ma mocne strony, które są pożądane z perspektywy pracodawców. Osoby z ADHD cechują się m.in. wnikliwością, kreatywnym myśleniem, a także wielozadaniowością i umiejętnością podejmowania skalkulowanego ryzyka. Osoby z dysleksją mają dużą dozę pomysłowości, łatwość w identyfikowaniu schematów i łączeniu pomysłów. Charakteryzują się także nieszablonowym myśleniem. Z kolei pracownicy z dysgrafią mogą się poszczycić wyjątkową umiejętnością słuchania oraz zdolnością do przypominania sobie informacji werbalnych, zapamiętywania i ustnego opowiadania historii. Przewagą osób z dyskalkulią może być kreatywność, myślenie intuicyjne i strategiczne. Mocne strony osób z dyspraksją obejmują umiejętność dostrzegania wzorców i wnioskowania, widzenia tzw. szerokiego obrazu. Często są one bardziej zaradne i zdeterminowane w rozwiązywaniu problemów. Natomiast typowe mocne strony osób autystycznych to umiejętność rozwiązywania problemów i myślenie analityczne. Według danych JPMorgan Chase, które przytacza firma doradcza PwC, pracownicy biorący udział w inicjatywie Autism at Work (Autyzm w Pracy) popełniają mniej błędów i są bardziej wydajni od neurotypowych pracowników aż o 90-140 proc.

– Osoby w spektrum autyzmu cechują się bardzo wysokim poziomem koncentracji, potrafią się świetnie skupić na zadaniach, które są powtarzalne, i świetnie się w nich odnaleźć. Są też bardzo lojalne i zatrudnienie takiej osoby równa się z niskim poziomem jej absencji, więc warto to mieć na uwadze – mówi ekspertka.

Według raportu PIE i Fundacji JiM w Europie jest ok. 5 mln osób w spektrum autyzmu, a liczba osób autystycznych na świecie szybko się zwiększa – jeszcze w latach 80. występowanie spektrum autyzmu diagnozowano u jednego dziecka na 2 tys. (0,05 proc.), obecnie ogólnoświatowe statystyki wskazują, że może ono występować u jednego dziecka na 100 (1 proc.). W Polsce liczba uczniów, u których rozpoznano autyzm, corocznie zwiększa się o ok. 20 proc. (dane NIK z 2019). Prognozy wskazują, że tak dynamicznie rosnąca diagnostyka będzie mieć coraz większe przełożenie na rynek pracy i politykę zatrudniania w firmach. 

Fundacja JiM wskazuje, że według badań różnorodność wśród pracowników ma jednak bardzo wiele zalet: daje przewagę konkurencyjną i powoduje, że firmy stają się bardziej innowacyjne, produktywne, a w efekcie wypracowują większe zyski. Pozyskują też najlepszych pracowników. Założeniem przy zatrudnianiu nowego, neuroróżnorodnego pracownika jest to, że posiada on wiedzę, umiejętności, doświadczenie i potencjał, które wniosą do organizacji wartość dodaną. Innymi słowy osoby te są zatrudniane ze względu na to, co mogą zrobić, a nie ze względu na to, czego nie mogą.

– Społeczeństwo, podobnie jak polscy pracodawcy, otwiera się na osoby neuroróżnorodne, coraz chętniej współpracuje z takimi osobami, natomiast ciągle ta świadomość wymaga jeszcze poprawy i wzmocnienia. Dlatego jako Fundacja JiM organizujemy konferencję NeuroShow, która ma być początkiem bardzo szerokiej dyskusji społecznej na temat potencjału osób neuroróżnorodnych, wykorzystania ich talentów, m.in. na rynku pracy – mówi rzeczniczka fundacji.

Międzynarodowa Konferencja NeuroShow 2023 to wydarzenie, które ma propagować wiedzę na temat neuroróżnorodności i wywołać szeroką dyskusję na ten temat, także promując najlepsze praktyki z zagranicy, m.in. ze Szwecji, Wielkiej Brytanii, Litwy, Islandii czy Francji. Wydarzenie, organizowane przez Fundację JiM i Uniwersytet SWPS, odbyło się 18 listopada br. w Warszawie.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułfhpilch.pl Porcelanowy KUBEK Helenka Kaszubska z pudełkiem
Następny artykułW naszych podstawówkach religia trzyma się mocno