To nie jest mój pierwszy tekst o tym, co Ośrodek Rozdroża robi z dziełami pozostawionymi przez artystów po festiwalach. Niestety, nic się nie zmienia. W dalszym ciągu na zaniedbanym podwórzu za zamkniętą bramą poustawiane są bezładnie prace, które ktoś kiedyś z pieczołowitością wybrał i za nie zapłacił.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Ulica Bulwarowa. Boczna Zamojskiej, nad Bystrzycą. Kilkadziesiąt metrów za rogiem z Zamojską, po lewej stronie Bulwarowej jest podwórze. Kiedy byłam tam parę dni temu, duża część podwórza pokryta była suchymi liśćmi, na środku leżała sterta węgla – albo czegoś, co z daleka na węgiel wyglądało, stały dwa samochody, jeden z nich przykryty folią i ogromne plansze ze zdjęciami, a wśród tego wszystkiego – rzeźby.
Ale tak było parę dni temu. Ciekawa jestem, jak rzeźby, szczególnie drewniane, znoszą dzisiejszą już zimową pogodę?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS