A A+ A++

Gdy ludzie słyszą od fachowca, że za 12 tys. zł zrobi im glazurę, to wolą pójść na kurs i samemu położyć płytki – mówi dyrektor Centrum Szkoleń Branżowych WMZDZ w Olsztynie.

Rozmowa z Radosławem Szutowiczem, prezesem Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Olsztynie oraz Sebastianem Kogutem, dyrektorem Centrum Szkoleń Branżowych WMZDZ w Olsztynie.

Robert Robaszewski: Kilka dni temu przez telefon powiedział mi pan, że odmieniacie ludziom życie. I to diametralnie.

Sebastian Kogut: – Zdarza się. Kiedyś przyszedł do nas człowiek, który miał bezdomnego kolegę. Opowiadał nam, że to wspaniały facet, tylko że stanął na życiowym zakręcie: żona odeszła, zaczął pić, stracił dom. Chłopaki z jego firmy chcieli zrobić dla niego coś dobrego. Posłuchaliśmy tej historii i zaproponowaliśmy, że po kosztach zapiszemy go na nasz kurs operatora koparkoładowarki. Zdał. Po jakimś czasie zadzwonił do mnie zapłakany, bo dostał pracę i stanął na nogi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiany inwestycyjne na miejskim targowisku
Następny artykułCzworonogi mają tam wielu przyjaciół