A A+ A++

  • Plac budowy galerii Color Park stoi porzucony przy zakopiance od pięciu lat
  • Zbigniew Głowacki, który był pomysłodawcą i inwestorem galerii, zdaniem prokuratury padł ofiarą spisku, który miał doprowadzić do upadku jego firmy
  • Śledczy z Nowego Sącza i Nowego Targu już trzy lata temu postawili zarzuty karne trójce mężczyzn, którzy mieli działać na szkodę spółki Nowotarska
  • Jednym z nim jest kontrowersyjny nowotarski przedsiębiorca, wielokrotnie opisywany przez Onet — Tomasz Ż.
  • Zbigniew Głowacki pomimo korzystnych dla siebie decyzji prokuratury, firmę budującą galerię stracił pod koniec września bieżącego roku
  • — Dziś najważniejsze dla mnie jest jej odzyskanie i zrzucenie z siebie infamii — mówi Głowacki. — Nie oszukałem nikogo ani na złotówkę a zrobiono ze mnie oszusta
  • Więcej podobnych tekstów znajdziesz na głównej stronie Onetu

To miał być obiekt, jakiego Podhale jeszcze nie widziało. Gdy w 2017 r. na granicy Nowego Targu i Szaflar ruszyła budowa galerii handlowej Color Park, jej inwestor zapowiadał, że wkrótce na łąkach przy zakopiance, niczym w popularnej folkowej piosence, powstanie “San Francisco”. W wielkim, położonym na 6 hektarach gruncie parku handlowym miał działać pasaż z butikami, hipermarket spożywczy, ogromny market budowlany oraz pierwszy pod Tatrami multipleks kinowy. W obiekcie pracę miało znaleźć nawet kilkaset osób.

Dziś, gdy zbliżamy się do siódmej rocznicy rozpoczęcia budowy, w górach coraz częściej mówi się, że rozgrzebana inwestycja być może nigdy nie zostanie dokończona. Obiekt, który zgodnie z pierwszymi planami, miał przyjąć pierwszych klientów już na jesień 2019 r., nie został dokończony. Po tym, jak robotnicy zeszli z placu budowy, nigdy już na niego nie wrócili. Dlaczego tak się stało? Górale dotychczas nie znali oficjalnej przyczyny, więc sprawa obrosła w plotki i teorie spiskowe. Onet dotarł jednak do kulis brutalnej wojny milionerów, do jakiej doszło wokół Color Parku. Okazuje się, że tam, gdzie w grę wchodzą “wielkie pieniądze”, to wszystkie chwyty są dozwolone.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

O jedną galerię za dużo…

Nowy Targ od setek lat żyje z handlu. Do rozbiorów stolica Podhala bogaciła się na wymianie handlowej z pobliskim królestwem Węgier. Obecnie miasto żyje z handlu ze Słowakami. Po tym, jak w tym kraju (w 2009 r.) wprowadzono euro, ceny nad Wagiem (główna rzeka Słowacji) mocno wzrosły i niemal wszystko jest tam dziś droższe niż w Polsce. Dlatego co czwartek i sobotę na jarmark do Nowego Targu zjeżdżają na zakupy tysiące Słowaków, a z obsługi ich żyją też lokalne galerie handlowe. W zaledwie 34 tys. mieście działa ich aż cztery ( … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolonez dla Niepodległej na łapanowskim rynku – ZDJĘCIA
Następny artykułWyjawiła, jakie pytania jej zadawali. “Charakter pozwolił mi przetrwać”