Dopiero nad ranem zakończyła się akcja Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, która swój początek miała w poniedziałkowy wieczór. Jej finał okazał się być szczęśliwy, a ratownicy odnaleźli dwie kobiety, które na górskim szlaku zostawili ich partnerzy.
Do centrali TOPR w poniedziałkowy wieczór zadzwonił mężczyzna, zgłaszając, że wraz z kolegą zostawili w górach dwie partnerki. Grupa pokonywała trasę z Kuźnic przez Halę Gąsienicową i przełęcz Krzyżne.
Jak informują ratownicy TOPR, mężczyźni oddalili się od kobiet, ponieważ te pokonywały trasę znacznie wolniej niż oni. Panowie próbowali kilkukrotnie skontaktować się z partnerkami, ale bezskutecznie. Służbom przekazali, że nie są one wyposażone w odpowiedni sprzęt zimowy oraz dodatkowe źródło światła.
Do akcji zadysponowano trzy grupy ratowników. Na kobiety natrafiono ok. 3 nad ranem. Znajdowały się one w Pańszczyckiej Kolebie pod przełęczą Krzyżne. Cała operacja ratunkowa zakończyła się jednak dopiero o 6:30. Zaginione i wychłodzone kobiety zostały najpierw ogrzane. Następnie sprowadzone do schroniska Murowaniec i samochodem przetransportowane zostały do Zakopanego.
Przy okazji ratownicy apelują o rozsądek, odpowiednie przygotowanie się i właściwe dobieranie celów wędrówek do panujących warunków.
Źródło: stefczyk.info/na podst.salon24
Autor: MS
Fot. pixabay/zdj. ilustracyjne
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS