Wiele osób drżało o młodziutkiego i ciekawskiego Varso, który zrobił o jeden krok za dużo i wypadł z gniazda, gdy jeszcze nie potrafił latać. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze – po kilku dniach został odnaleziony cały i zdrowy – i bardzo głodny.
Z powodu tamtej przygody niektórzy żartobliwie nazywają syna Franka i Gigi “sokołem rynnowym”, od pisklaka pełnym wigoru debeściakiem.
Młodzik “na gigancie”
Varso urodził się w 2022 r.
Kiedy nie miał jeszcze wykształconych lotek, podszedł do krawędzi rynny przy daszku pod iglicą PKiN. Na nagraniu było widać tylko kuper spadającego młodzika.
Poszukiwania, także z wykorzystaniem dronów, nie dawały rezultatów. Kiedy mijał już czwarty dzień poza gniazdem, domysłów i możliwych scenariuszy przybywało – że sokół leży gdzieś martwy, może nawet stał się strawą dla innych ptaków. Aż stał się cud.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS