Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 35-letni Mateusz K., sprawca tragicznego wypadku w Podlesiu Machowskim.
Do wypadku doszło w poniedziałek 30 października ok. godz. 15 na drodze w kierunku Pogórskiej Woli. Samochód ciężarowy marki steyr zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Kiedy na miejsce dotarły służby wewnątrz znajdował się jedynie zakleszczony nieprzytomny pasażer. Strażacy przy użyciu sprzętu hydraulicznego wydostali go z wnętrza zniszczonego pojazdu i natychmiast przystąpiono do reanimacji. Ta niestety nie przyniosła efektu, a 27-letni mieszkaniec Podlesia Machowskiego zginął na miejscu.
Policjanci natychmiast rozpoczęli ustalanie personaliów osoby, która kierowała pojazdem w chwili zdarzenia. Dotarli do miejsca zamieszkania właściciela pojazdu, którego zastali w domu. Mężczyzna był pijany, wydmuchał ponad 3,1 promila. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie dochodził do siebie. Tuż po wypadku rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy podkom. Jacek Bator powiedział, że nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, że pojazdem kierował kto inny niż zatrzymany.
Następnego dnia Mateusz K. został dwukrotnie przesłuchany. Najpierw przez policjantów, a następnie przez prokuratora. Mężczyzna usłyszał też dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, drugi spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Za popełnione czyny mieszkańcowi Podlesia Machowskiego grozi od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.
– Do większości zarzutów mężczyzna się przyznał, kwestionuje natomiast ucieczkę z miejsca – mówi prokurator rejonowy w Dębicy Tomasz Zwierzyk.
Z uwagi na wysokość kary, jaka grozi 35-latkowi prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy. Sąd do wniosku się przychylił.
Autor: Debica24.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS