Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen, obrońcy tytułu, przystępują do dwunastej rundy mistrzostw świata z przewagą 31 punktów nad partnerami z TGR WRT, Elfynem Evansem i Scottem Martinem. W puli pozostało jeszcze maksymalnie 60 oczek.
Kierowcy Toyoty są dobrymi kolegami, choć poza pracą z reguły nie utrzymują kontaktu.
– Nigdy nie trzymaliśmy się specjalnie blisko, ale zawsze mieliśmy dobre relacje. Elfyn jest dość podobny do mnie – powiedział Rovanpera dla serwisu rallit.fi.
– Jest spokojny, lubi przebywać sam. Gdy musimy porozmawiać, bardzo dobrze się dogadujemy, jednakże nie jesteśmy zbyt bliskimi kumplami – kontynuował.
Rovanpera, który nie ukrywa dużego pragnienia założenia mistrzowskiej korony po raz drugi, nie wierzy, żeby doszło między nimi do jakichś utarczek na polu psychologicznym.
– Elfyn to gość, który lubi pożartować, ale może niekoniecznie podczas zawodów. W trakcie rajdu jest bardzo skoncentrowany. Nie sądzę, żeby doszło między nami do jakiejś psychologicznej rywalizacji. Żadnego z nas to nie interesuje – przekazał.
Fin z chęcią spogląda na zwycięstwo w asfaltowym Rajdzie Europy Centralnej. Przyznaje jednak, że bardziej będzie obserwował poczynania swojego rywala, w kontekście sezonowych rozstrzygnięć. 23-latek zgadza się także, że jego pierwsza pozycja startowa jest bardzo korzystna, gdyż po przejazdach kolejnych załóg nawierzchnia odcinków specjalnych będzie coraz bardziej zabrudzona.
– Oczywiście interesuje mnie walka o zwycięstwo, gdyż mamy dobrą pozycję startową w kontekście rajdu asfaltowego. Niemniej jednak rywalizujemy przede wszystkim z Elfynem, podczas gdy Hyundai dobrze radzi sobie na zabrudzonej nawierzchni. Nasz samochód natomiast nie sprawdza się zbyt dobrze w takich warunkach – wspomniał.
– Testy mieliśmy na suchym i czystym asfalcie. Natomiast na odcinku testowym nie czułem się zbyt pewnie. Mimo to najważniejsze, że w porównaniu do kolegów, jesteśmy w dobrej formie – wskazał.
Z drugiej strony, Rovanpera nie odczuwa presji, aby wygrać lub nawet stanąć na podium. Ważne jest dla niego, żeby Evans pozostał za nim.
– W pewnym sensie to lepsza sytuacja niż na przykład musiałbym wygrać za wszelką cenę. Oczywiście pojedziemy zgodnie z tym, co zrobi Elfyn. To wystarczy, jeśli zdobędziemy więcej punktów niż on. Będę zadowolony z takiego wyniku. Nie ma znaczenia, jak spiszą się inni – podkreślił.
– Jeśli będziemy jednak w grze o wygraną w rajdzie, to oczywiście będziemy walczyć na swoim poziomie, jak zawsze. Niemniej jednak będę porównywać się z Elfynem przez cały czas – podsumował.
Pierwszy odcinek specjalny Rajdu Europy Centralnej rozpoczyna się dzisiaj o godzinie 14:05.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS