Pierwsze akcje meczu pokazały, że będzie to trudne spotkanie, w którym nikt tanio skóry nie sprzeda – 5:5. Dopiero dobra zagrywka Party oraz błąd ataku Alana zrobiły różnicę na korzyść miejscowych – 13:11. To jednak nie koniec walki. AZS za sprawą ataków Sapińskiego i Alana doprowadził do remisu po 16. Obie drużyny dobrze prezentowały się w ataku, więc przewagi należało szukać blokiem albo w grze obronnej, co nie było łatwe – 21:21. Punkt serwisem zdobył Karlitzek, co dało piłkę setową olsztynianom – 23:24. To jednak nie koniec emocji, ponieważ partię kończyła gra na przewagi, w której lepsi byli goście, po kontrataku Karlitzka.
AZS na początku drugiej partii popełnił dwa błędy, a do tego skuteczny atak dołożył Fornal, przez co tablica wskazywała wynik 4:1. Goście jednak serią odwrócili wynik. Skuteczne akcje środkiem Jakubiszaka, blok, do tego błąd jastrzębian i było 4:6. Jastrzębski nieco podrażniony posyłał potężne ciosy w ataku oraz swoje robił blokiem. Trener Olsztyna poprosił o czas – 12:9. Ten moment seta był przełomowy, bowiem goście nie zdołali już odrobić strat, a dobrze grający gospodarze szli w tym secie po swoje – 21:17. Górnicza drużyna wykorzystała drugą piłkę setową, doprowadzając do remisu 1:1 w spotkaniu.
Zobacz także
Trzeci set rozpoczął się od walki punkt za punkt, jednak seria obron Szymury i kończonych kontrataków Fornala, pozwoliły miejscowym odjechać z wynikiem na 10:7. Fornał zaserwował asa, po chwili kolejna kontra Szymury, a tym samym Jastrzębski dyktował warunki gry – 16:10. Indykpol stracił argumenty na odrobienie strat, zaczął popełniać błędy na zagrywce. Piłka setowa dla mistrzów Polski była w górze po autowym serwisie Karlitzka, a partię zakończył kontratakiem Szymura.
Efektowny blok na Fornalu otworzył czwartą odsłonę meczu. Jednak w kolejnych akcjach element ten funkcjonował po stronie miejscowych, a gdy dwa asy serwisowe dołożył Huber, tablica pokazywała wynik 9:4. Olsztynianie mieli coraz większe problemy z dobrym przyjęciem zagrywki, a z przechodzących piłek i niedokładnego rozegrania korzystali miejscowi – 14:6. Jastrzębski Węgiel wyraźnie zmierzał do zakończenia meczu w tej partii i dopisania do ligowej tabeli kolejnych trzech punktów. AZS w tym secie nie miał za wiele do powiedzenia. Trener Weber rotował składem, ale to nie odmieniło boiskowych wydarzeń – 19:9. Atak środkiem Markiewicza dał piłkę meczową Jastrzębskiemu, a spotkanie zakończył Toniutti kiwając z drugiej piłki na kontrze. Mistrzowie Polski wygrali trzy puonkty z trudnym rywalem.
Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:27, 25:20, 25:17, 25:12)
Jastrzębski: Markiewicz, Toniutti, Patry, Fornal, Szymura, Huber, Popiwczak (L) oraz Sclater, Scruders
AZS: Alan, Karlitzek, Jakubiszak, Sapiński, Szymendera, Tuaniga, Hawryluk (L) oraz Armoa, Janikowski, Jankiewicz, Ciunajtis (L)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS