Generał Jarosław Szymczyk został Komendantem Głównym Policji w 2016 roku. To za jego “panowania” między innymi nieumundurowani funkcjonariusze bili pałkami protestujące kobiety. Jednak najbardziej “znany” jest z incydentu z granatnikiem.
Jarosław Szymczyk ma odejść. Słynny incydent z granatnikiem
Do wybuchu granatnika w gabinecie komendanta doszło połowie grudnia ubiegłego roku. Wskutek wybuchu ucierpiał sam Komendant Główny Policji generalny inspektor Jarosław Szymczyk oraz jeden pracownik cywilny. Prokuratura wszczęła śledztwo, a komendantowi przyznano status osoby poszkodowanej.
Wybuch był potężny – siła uderzenia przebiła podłogę, a z drugiej strony uszkodziła sufit – mówił tuż po wydarzeniu generał Jarosław Szymczyk. Eksplodował wtedy jeden z prezentów, które Komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie, gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej Policji i Służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Komendant tłumaczył później, że nie wiedział, że jest to granatnik, a głośnik – bo tak ten przedmiot mieli opisywać sami Ukraińcy.
Już w grudniu senator Krzysztof Brejza informował, że wiele wskazuje na to, że złamano procedury związane z prawem budowlanym. Chodzi o to, że o zdarzeniu nie został poinformowany wojewódzki inspektor budowlany, a o sprawie dowiedział się dopiero z mediów. Wystrzał z granatnika przebił sufit, a komendantowi uszkodził słuch.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS