Rajd Europy Centralnej debiutuje w kalendarzu WRC. Jest to impreza, która zostanie rozegrana na terenie trzech krajów. Na początku zawodnicy rywalizować będą na czeskich odcinkach specjalnych, aby następnie przenieść się na próby niemieckie oraz austriackie. Rajd Europy Centralnej to łącznie 18 odcinków specjalnych o łącznej długości 310 kilometrów. To ostatnia europejska runda sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata WRC.
Marczyk i Dymurski wystartują razem po raz pierwszy, natomiast załoga wierzy w to, że szybko odnajdzie wspólny język i że uda im się powalczyć o jak najlepszy wynik w klasie WRC 2 oraz WRC 2 Challenger, gdzie Marczyk zajmuje aktualnie 5. miejsce na 45 sklasyfikowanych kierowców.
– Za nami dwa dni testów na Dolnym Śląsku. Sprawdzaliśmy tutaj ustawienia przed Rajdem Europy Centralnej, ponieważ uważam, że te tereny charakterystyką doskonale pasują do tego, co spotka nas w dwunastej rundzie mistrzostw świata. Mieliśmy zróżnicowaną pogodę, co niezwykle mnie cieszy, bo mogliśmy sprawdzić samochód w każdych warunkach. Teraz przed nami zapoznanie z trasą, a rajd rozpoczniemy w czwartek od odcinka miejskiego w Pradze – mówił Mikołaj Marczyk.
– W piątek będziemy ścigali się w Czechach, a później w Austrii i Niemczech. Ponad 70 kilometrów tego rajdu przejedziemy po zmroku – to też spore wyzwanie. Jest to nasz ostatni tegoroczny start w mistrzostwach świata. Na asfalcie, w charakterystyce odcinków specjalnych, z której się wywodzę. Liczę na to, że uda się nam to dobrze wykorzystać, chociaż nie będzie łatwo, bo na liście zgłoszeń widnieje aż 30 samochodów w kategorii WRC 2. Mamy jeszcze sporo do udowodnienia – podkreślił kierowca ORLEN Team.
informacja prasowa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS